Niewielka skala pogorszenia to efekt osłabienia złotego, a nie utrzymania zagranicznych rynków.
Import w tym samym czasie spadł znacznie więcej, bo o ponad 11 proc, licząc z w złotych. Wartość przywozu towarów z zagranicy wyniosła 292,6 mld zł.
Ujemne saldo obrotów handlowych było więc na poziomie 25,8 mld wobec 58,1 mld zł w podobnym okresie ubiegłego roku. Znacznie gorzej wypada już porównanie wartości eksportu w tym i w zeszłym roku liczonego w innych walutach.
Eksport w euro spadł o 22,5 proc., a import o 29,9 proc. i ich wartość wynosiła odpowiednio 60,6 i 66,5 mld euro. W dolarach spadki w porównaniu z wartością z ośmiu miesięcy 2008 roku wynoszą: prawie o 32 proc – eksport i ponad 38 proc – import.
Deprecjacja złotego poprawiła saldo handlu zagranicznego – w pierwszych ośmiu miesiącach tego roku deficyt sięgnął 5,9 mld euro, a rok temu wynosił aż 16,8 mld euro.