W tym roku gospodarka najwolniej rozwijała się w pierwszym kwartale, kiedy wzrost PKB wyniósł 0,8%. Prognozowany wzrost w III kw. to już 1,8%, a w IV kw. 2,0%. W II kw. wzrost wyniósł - wg GUS - 1,1%.
Według IBnGR, Polska ma szansę być jedynym krajem europejskim, który w bieżącym roku uniknie recesji. Niemniej najbliższe lata cechować się będą niezbyt wysoką dynamiką PKB.
"Mimo, że prognozowane wzrosty PKB są znacznie niższe niż w latach ubiegłych, to prezentowany scenariusz uznać należy za dobry dla polskiej gospodarki - nieuniknioną konsekwencją gwałtownego kryzysu, który dotknął gospodarkę światową będzie bowiem kilka lat wolniejszego wzrostu gospodarczego, także w Polsce" - czytamy w analizie.
W ujęciu sektorowym, najszybszy wzrost wartości dodanej utrzyma się w sektorze budowlanym i wyniesie 5-6% zarówno w 2009, jak i w 2010 roku. Budownictwo z jednej strony będzie narażone na uciążliwości związane z zaostrzeniem zasad finansowania "mieszkaniówki" przez banki, ale z drugiej będzie czerpało profity z realizacji dużych inwestycji infrastrukturalnych, między innymi w ramach przygotowań do Euro 2012.
"Najważniejszy z punktu widzenia wzrostu gospodarczego sektor, jakim są usługi rynkowe, rozwijał się będzie w latach 2009-2010 w tempie ponad 3-proc. Do roku 2010 poprawić się powinna koniunktura w przemyśle, który (chociażby poprzez negatywny wpływ eksportu) ucierpiał w skutek kryzysu najbardziej" - ocenia IBnGR.