W obu miesiącach poprawę koniunktury sygnalizuje 20% badanych przedsiębiorstw, jej pogorszenie - 19%. Pozostałe przedsiębiorstwa uznają, że ich sytuacja nie ulega zmianie, podał GUS.
"Ograniczenia bieżącego (zarówno krajowego jak i zagranicznego) i przyszłego portfela zamówień, a także przyszłej produkcji powodują, że dyrektorzy przedsiębiorstw negatywnie oceniają zarówno bieżącą jak i przyszłą sytuację finansową.
Na sytuację tę nie ma znaczącego wpływu poprawa możliwości terminowego ściągania należności od kontrahentów. W przedsiębiorstwach utrzymuje się nadmierny stan zapasów wyrobów gotowych. W najbliższych miesiącach należy oczekiwać dalszych zwolnień pracowników w skali zbliżonej do prognozowanej w październiku. Ceny wyrobów przemysłowych mogą nieznacznie wzrosnąć" - głosi komunikat.
GUS zwraca uwagę, że sytuacja przedsiębiorstw poszczególnych klas wielkości jest zróżnicowana. Jednostki duże jako jedyne oceniają koniunkturę pozytywnie, chociaż nieco ostrożniej niż w październiku.
"Najbardziej pesymistyczne oceny koniunktury są formułowane przez przedsiębiorstwa małe. Bieżący i przyszły portfel zamówień oraz produkcja są ograniczane w stopniu większym niż w jednostkach średnich. Powoduje to, że oceny bieżącej i przyszłej sytuacji finansowej jednostek małych są nadal negatywne, nieco gorsze od sygnalizowanych w październiku. Zapasy wyrobów kształtują się na poziomie nieco poniżej wystarczającego" - czytamy w raporcie.