- Bezrobocie jest zgodne z naszymi oczekiwaniami - pod koniec roku wzrośnie jeszcze ze względów sezonowych. Skala wzrostu nie będzie jednak tak duża, jak się jeszcze ostatnio spodziewano. Nawet jeśli gospodarka wejdzie w fazę ożywienia, to bezrobocie utrzyma się na podwyższonym poziomie w całym 2010 - uważa Wojciech Matysiak, analityk Banku Pekao SA.
Wcześniej resort pracy podał, że stopa bezrobocia wzrosła na koniec października 2009 roku do 11,0 proc.
Natomiast wiceminister pracy Czesława Ostrowska informowała, że stopa bezrobocia na koniec roku może wynieść poniżej 12,0 proc. wobec zapisanych w ustawie budżetowej 12,5 proc.
Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu października wyniosła 1 mln 744,3 tys. osób. (w tym 915,9 tys. kobiet) i była wyższa niż przed miesiącem o 28,5 tys. (tj. o 1,7 proc.). W ujęciu rocznym wzrosła ona o 392,1 tys. (w analogicznym okresie 2008 roku zanotowano jej spadek o 24,3 tys., tj. o 1,8 proc.).
Najwyższe bezrobocie utrzymywało się nadal w województwach: warmińsko-mazurskim (18,8 proc.), zachodniopomorskim (15 proc.), lubuskim (14,8 proc.), kujawsko-pomorskim i podkarpackim (po 14,6 proc.). Najniższe było w województwach: wielkopolskim (8,4 proc), mazowieckim (8,6 proc.), śląskim (8,7 proc.) oraz małopolskim (9 proc.).