BIEC: ożywienie przybiera kształt litery 'V'

Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce w listopadzie wzrósł o ponad 1 punkt. Dynamika poprawy wskaźnika coraz bardziej przypomina kształt litery "V" i takiego przebiegu ożywienia gospodarczego w najbliższych miesiącach można się spodziewać, wynika z raportu Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC)

Publikacja: 01.12.2009 10:31

"Poprawa koniunktury obejmuje coraz więcej sfer działalności gospodarczej i utrwala się. Również z otoczenia polskiej gospodarki, zarówno z krajów Unii Europejskiej, jak i z reszty świata nadchodzi coraz więcej pozytywnych informacji" - głosi raport.

BIEC zwraca uwagę, że spośród ośmiu komponentów wskaźnika w tym miesiącu pięć przyczyniło się do jego wzrostu, dwa pozostały na niezmienionym poziomie, zaś jeden uległ pogorszeniu.

"Wśród składowych, które wzrosły, szczególne znaczenie dla przyszłych tendencji w gospodarce ma poprawa wydajności pracy w sektorze przedsiębiorstw produkcyjnych. Jej spadek w okresie spowolnienia gospodarczego (od kwietnia 2008 do kwietnia 2009) był wyjątkowo głęboki - wyniósł ok. 20%. W ostatnich miesiącach gospodarka odrobiła zaledwie 1/3 utraconej w 2008 i pierwszej połowie 2009 r. wydajności" - napisali analitycy.

Według BIEC, poprawa wydajności pracy w najbliższych miesiącach będzie kluczowa dla wyników finansowych przedsiębiorstw choć może mieć negatywny wpływ na wielkość zatrudnienia i skalę bezrobocia.

"Warto zaznaczyć, że popyt krajowy, który do tej pory był lokomotywą wzrostu naszej gospodarki, mierzony realnym funduszem płac, skurczył się realnie w ciągu ostatniego roku zaledwie o ok. 6,5%. Biorąc pod uwagę wysokość odpraw pracowniczych wypłacanych w przypadku zwolnień oraz skalę szarej strefy, faktyczny spadek popytu wewnętrznego w tym czasie można szacować na ok. 2,0-2,5%" - podkreślono w raporcie.

Reklama
Reklama

Eksperci BIEC uważają, że w najbliższych miesiącach należy się liczyć z dalszym spadkiem popytu krajowego. Przedsiębiorstwa nadal będą zwalniać pracowników i powstrzymywać się przed podwyżkami wynagrodzeń. Tym bardziej, że w ostatnim miesiącu nieco wyhamowało tempo napływu nowych zamówień w sektorze przedsiębiorstw produkcyjnych.

"Jednak od kwietnia do sierpnia br. ich wzrost był na tyle silny, że obecne ograniczenie tempa nie wydaje się zagrożeniem dla planów produkcyjnych firm w najbliższej przyszłości. Jednocześnie w magazynach przedsiębiorstw przybywa zapasów wyrobów gotowych" - czytamy w raporcie.

Mimo to, zdaniem analityków BIEC, ostatnie dane wskazują na wzrost produkcji sprzedanej przemysłu. Można więc sądzić, że zwiększenie zapasów w magazynach przedsiębiorstw nie jest spowodowane ograniczeniami po stronie popytu, ma jedynie charakter dostosowania ich poziomu do fazy ożywienia, w której popyt i skala produkcji jest wyższa od tej z okresu spowolnienia.

"W ostatnich dwóch miesiącach menedżerowie firm zachowują ostrożność w ocenach co do perspektyw rozwojowych naszej gospodarki. Ich opinie na ten temat nie pogarszają się, ale również nie poprawiają. Jednak skala poprawy tych ocen w pierwszej połowie br. była znaczna, stąd też krótkookresowe wyhamowanie wzrostu tego wskaźnika nie budzi na razie niepokoju" - podsumował BIEC.

Gospodarka krajowa
Tak ma się rozwijać Polska
Gospodarka krajowa
Będzie nowy wehikuł do finansowania obronności
Gospodarka krajowa
Żółta kartka od Fitch
Gospodarka krajowa
Andrzej Domański: Powody decyzji Fitcha są jasne. To weta prezydenta Karola Nawrockiego
Gospodarka krajowa
Agencja Fitch obniżyła perspektywę ratingu Polski do negatywnej
Gospodarka krajowa
Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Reklama
Reklama