W czasie pogorszenia koniunktury gospodarczej firmy większą uwagę zwracają na doświadczenie pracowników i ich osiągnięcia w poprzednich miejscach pracy, a nie na wykształcenie – oceniają przedstawiciele [link=http://kariera.pl]firm head-hunterskich[/link]. Zmieniają się również sposoby rekrutowania. Zatrudnieni coraz większe znaczenie przywiązują bowiem do stabilności oraz sytuacji ich pracodawcy.
[srodtytul]Mniejsze znaczenie wykształcenia[/srodtytul]
Przedstawiciele podmiotów zajmujących się rekrutacją pracowników nie mają złudzeń co do tego, że w momencie pogorszenia koniunktury zmieniają się cechy zatrudnionych, na które uwagę zwracają firmy. Marta Czopek, executive search consultant w Carpenter Consulting, ocenia, że coraz mniejsze znaczenie w porównaniu z kompetencjami i osobowością potencjalnych pracowników mają wykształcenie czy też [link=http://www.kariera.pl]staż pracy[/link]. Jej zdaniem powodem tego stanu rzeczy jest chęć pozyskania osób o pasującym do firmy profilu osobowości. – Nabiera znaczenia stwierdzenie, że [link=http://kariera.pl]kandydata[/link] wyszukuje się nie tylko pod kątem umiejętności, ale również dopasowuje do kultury organizacji. Poszukiwane są osoby, które szybko odnajdą się w nowej rzeczywistości biznesowej, wtopią się w kulturę organizacji, a co za tym idzie będą bardziej utożsamiać się z pracodawcą oraz efektywniej pracować – mówi.
Podobnego zdania jest Agnieszka Szczerba, prezes G-Force. – Niezależnie od branży bardziej niż przed kryzysem poszukiwane są osoby, które mają udokumentowane sukcesy zawodowe – tzw. track record. W cenie są osoby potrafiące myśleć w kategoriach budżetu firmy, które rozumieją, że ich praca musi się pracodawcy zwracać finansowo – mówi. – W przypadku stanowisk menedżerskich poszukiwane są osoby potrafiące pozytywnie motywować pracowników w sytuacjach kryzysowych i zachowujące spokój w momentach podwyższonego stresu – dodaje. W jej ocenie na znaczeniu straciły zaś wymieniane w [link=http://www.kariera.pl/czytaj/918/7-grzechow-glownych-cv/]CV[/link] doświadczenie i kwalifikacje, jeśli nie są poparte autentycznymi dokonaniami.
Dorota Wilkanowicz z [link=http://www.kariera.pl]Bigram[/link] ocenia zaś, że w momencie pogorszenia koniunktury pracodawcy zdecydowanie większą wagę przywiązują do referencji udzielanych kandydatom przez poprzednich pracodawców. – Szczegółowo pytają o okoliczności i powody rozstania z firmami, w których pracował kandydat. Coraz popularniejsza staje się też usługa background screening, czyli weryfikacja wiarygodności kandydatów – mówi. – Równie istotnym aspektem są oczekiwania finansowe przyszłego pracownika oraz twarde wyniki osiągane w poprzednich miejscach pracy – dodaje.