Wyjaśnił, że zmiana dotycząca systemu emerytalnego w zakresie związanym z funkcjonowaniem OFE nie będzie przesądzona w tym programie. Rostowski powiedział, że plan będzie dotyczył innych aspektów systemu emerytalnego, także tych elementów wzmacniających finanse publiczne. – Debata dotycząca tych kwestii (...) jest obecnie niewystarczająco dojrzała, żebyśmy mogli do tego programu te rozstrzygnięcia wprowadzić – powiedział minister.

Poinformował, że termin wprowadzenia zmian zostanie uzgodniony z koalicjantem. – Intencją jest, żeby wszystko, co będzie w programie, mogło być wprowadzone w życie do końca kadencji – wyjaśnił.Szef resortu finansów powiedział, że od 2011 r. wprowadzona ma zostać reguła wydatkowa. Zmiany z tym związane będą widoczne w dwóch horyzontach. W pierwszym okresie, bardziej restrykcyjnym, który będzie trwał cztery lata, wzrost wydatków będzie „oszczędny”.

Ta część będzie trwać do momentu, kiedy osiągniemy relację deficytu sektora finansów publicznych do PKB na poziomie 3 proc. lub poniżej. Potem oszczędności będą bardziej łagodne. – Nie pozwolimy, żeby euforia wydatków, radosna twórczość w wymyślaniu nowych pozycji budżetowych po stronie wydatków, powróciła – powiedział. – Wszystkim będzie dużo trudniej. Chodzi o to, żeby ministrom i resortom było trudniej, żeby obywatelom, podatnikom i naszym dzieciom w przyszłości, jak będą dorosłe, było łatwiej – dodał.

Pytany o datę wejścia Polski do strefy euro powiedział, że „nie będziemy teraz ustalali daty wejścia”. Przypomniał, że premier Donald Tusk stwierdził, że 2015 r. jest realny. – Mamy wystarczająco innych spraw do uporządkowania, (...) jak raz je uporządkujemy, będziemy mogli w odpowiedzialny sposób zastanowić się i skonstruować realny, efektywny plan przystąpienia do strefy euro w ciągu dwóch, trzech lat – powiedział Rostowski.