Miasta podnoszą podatki

Ich wzrost w przyszłym roku odczują zarówno mieszkańcy, jak i przedsiębiorcy. Rosną głównie daniny od nieruchomości oraz środków transportu. Podatki idą w górę ze względu na trudną sytuację samorządów

Publikacja: 15.11.2010 00:16

Sytuacja budżetów samorządów jest tak napięta, że nawet na chwilę przed wyborami radni decydują o podniesieniu podatków lokalnych na przyszły rok. Jak podkreślają władze miast, w 2011 roku nie mają one co liczyć na wpływy z podatków dochodowych od osób fizycznych i firm (część z nich trafia do kas samorządów) na poziomie sprzed kryzysu finansowego. Niższe są też wpływy z podatku od czynności cywilno-prawnych czy ze sprzedaży mienia.

– Jeżeli pieniądze uzyskane dzięki wyższym podatkom lokalnym są przeznaczane na inwestycje służące mieszkańcom, to nie ma w tym nic niestosownego – komentuje Rudolf Borusiewicz, sekretarz generalny Związku Powiatów Polskich.

[srodtytul]Kilka złotych więcej[/srodtytul]

Miasta podnoszą podatki zwykle o wskaźnik inflacyjny, który wynosi 2,6 proc. Tak zrobiły m.in. Warszawa, Katowice, Gdynia, Sopot, Toruń, Opole czy Łódź. W niektórych miastach podwyżki są jednak znaczniejsze. Na przykład w Tczewie podatek od gruntów i budynków, gdzie prowadzona jest działalność gospodarcza, wzrośnie o nieco ponad 4 proc. Również w Sochaczewie stawki zwiększą się średnio o 4,4 proc.

Dla właścicieli „zwykłych” mieszkań i domów podwyżki nie będą zbyt dotkliwe. Przykładowo w Lublinie za 53-metrowe mieszkanie trzeba będzie zapłacić o 3 zł więcej rocznie, a za 120-metrowy dom (z 600-metrową działką) 14 zł więcej.

Reklama
Reklama

Podatek od budynków, gdzie działalność prowadzą firmy, to ok. 20 zł. Średnio podwyżki sięgają 50 groszy za metr kwadratowy. Przedsiębiorca zajmujący 100-metrowy lokal będzie musiał więc płacić o 50 zł więcej rocznie, przy 500 metrach – 250 zł więcej, a przy 1000 – już 500 zł. Do tego trzeba doliczyć wzrost podatku od firmowych środków transportu (także średnio o 2,6 proc., choć np. w Tczewie o 8 proc.). Część radnych zwracała uwagę, że właśnie w czasie kryzysu nie należy zwiększać danin dla przedsiębiorców.

[srodtytul]Zarobić na nieruchomościach[/srodtytul]

– Podatek od nieruchomości wszyscy powinni podnosić, bo w Polsce jest on bardzo niski – mówi Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich. – A ulgi dla przedsiębiorców powinny być przydzielane kierunkowo. Firmom, które znalazły się w trudnej sytuacji finansowej albo zainwestują w miejskie obszary podlegające rewitalizacji – dodaje Porawski.

Dochody z podatków od nieruchomości to jedna z ważniejszych pozycji w kasach miast. Stanowią ok. 6 proc. wszystkich dochodów i 16 proc. dochodów własnych miast na prawach powiatu. W Jastrzębiu-Zdroju z tytułu podwyżki budżet zyska 600 tys. zł, w Toruniu – 3,2 mln zł.

Gospodarka krajowa
Będzie nowy wehikuł do finansowania obronności
Gospodarka krajowa
Tak ma się rozwijać Polska
Gospodarka krajowa
Żółta kartka od Fitch
Gospodarka krajowa
Andrzej Domański: Powody decyzji Fitcha są jasne. To weta prezydenta Karola Nawrockiego
Gospodarka krajowa
Agencja Fitch obniżyła perspektywę ratingu Polski do negatywnej
Gospodarka krajowa
Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Reklama
Reklama