Reklama
Rozwiń

Deficyty powinny być szybko zmniejszane

Polska nie znajduje się w grupie krajów, które muszą ciąć deficyt finansów publicznych najszybciej. Ale Bruksela stawia nas w jednym rzędzie np. z Portugalią

Aktualizacja: 28.11.2010 10:37 Publikacja: 27.11.2010 00:50

Deficyty powinny być szybko zmniejszane

Foto: GG Parkiet

Komisja Europejska chce, by Polska obniżała deficyt finansów publicznych o więcej niż 1,25 pkt proc. PKB?rocznie. – W?przyszłym roku takie tempo jest możliwe do osiągnięcia – uważa Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK. – Z naszych wyliczeń wynika, że w tym roku deficyt przekroczy 8 proc. PKB, a w przyszłym zejdzie poniżej 7 proc. PKB.

[srodtytul]Będzie zgoda na OFE?[/srodtytul]

Rynki i ekonomiści nie oczekują większego ścięcia deficytu w roku wyborczym. Tempo obniżania ujemnego salda finansów będzie się jednak musiało zwiększyć w kolejnych latach. Inaczej nie ma szans na zejście do poziomu 3 proc. w 2012 roku. Rząd zakłada, że nastąpi to w roku 2013, a ekonomiści są jeszcze bardziej sceptyczni – uważają, że potrzeba na to pięciu –siedmiu lat.

Minister finansów Jacek Rostowski liczy na zgodę Brukseli w sprawie niezaliczania do zadłużenia kosztów reformy emerytalnej. – Jesteśmy bardzo zdeterminowani, by UE uwzględniała pełen koszt reformy emerytalnej, każde inne działanie zniechęca do dalszych reform – stwierdził Rostowski. Wyliczył, że jedna trzecia całego długu publicznego w Polsce to skutek przekazywania pieniędzy z ZUS do OFE.

[srodtytul]Razem z PIIGS[/srodtytul]

Reklama
Reklama

Polska nie jest jedynym krajem na cenzurowanym. Najszybsze obniżanie deficytu Bruksela zaleca republikom nadbałtyckim (2,25–2,75 pkt proc. PKB?w skali roku). Litwa i Łotwa przyjęły drastyczne programy, które mają im pomóc szybko uporać się z narosłym długiem i deficytem. Na kolejnej pozycji są m.in. Bułgaria i Rumunia. Polska znalazła się w tej samej grupie, co część tzw. PIIGS, jak Portugalia i Hiszpania. W tych wypadkach tempo obniżania deficytu powinno wynosić 1,25 do 2 pkt. proc. w skali roku.

– W krajach Unii Europejskiej zadłużenie zwiększyło się w wyniku kryzysu o około 25 proc. PKB w porównaniu ze stanem z 2007 roku – wyjaśnia Florian Wohlbler, ekspert KE. Przyjęte plany stabilizacji i rozwoju mają im pozwolić uporać się z tym problemem bez szkody dla wzrostu gospodarczego.

Zdaniem Arkadiusza Krześniaka, ekonomisty Deutsche Bank Polska, w miarę upływu czasu i rosnącej pewności, że powrotu kryzysu nie będzie, Bruksela może stosować coraz ostrzejsze kryteria fiskalne dla członków wspólnoty. – Okres ulgowego podchodzenia do krajów objętych procedurą nadmiernego deficytu dobiega końca – uważa ekonomista. – Głosy nawołujące do konsolidacji będą zaś coraz ostrzejsze, zwłaszcza jeśli okaże się, że działania rządów nie przynoszą efektów.

Gospodarka krajowa
Agencja S&P utrzymała rating Polski oraz jego perspektywę
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Gospodarka krajowa
Polska gospodarka „w sam raz”. NBP pokazuje optymistyczny scenariusz do 2027 r.
Gospodarka krajowa
Adam Glapiński nie wykluczył kolejnej obniżki stóp procentowych w grudniu
Gospodarka krajowa
Inflacja spada, to i stopy procentowe są cięte
Gospodarka krajowa
Rada Polityki Pieniężnej ponownie obniżyła stopy procentowe w Polsce
Gospodarka krajowa
Nagła dymisja w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Odchodzi jeden z wiceministrów
Reklama
Reklama