"FT" opublikował właśnie coroczny ranking ministrów finansów dziewiętnastu państw UE.
Jacek Rostowski, szef resortu finansów w Polsce stracił ubiegłoroczną pozycję lidera i spadł na drugie miejsce, zaś w ocenie wiarygodności prowadzonej polityki finansowej aż trzynaste.
Za nim uplasowała się francuska minister Christine Lagarde. Zwycięstwo Schaeuble nie dziwi - jak wynika z prognozy Komisji Europejskiej - Niemcy utrzymują niski deficyt finansów publicznych, który ma w przyszłym roku spaść z 3,7 do 2,7 proc. PKB. Zaś gospodarka w ciągu zaledwie jednego 2010 roku podniosła się z recesji sięgającej 4,7 i w tym roku wzrost jest już planowany na dużym plusie sięgającym 3,7 proc. Nasz deficyt sięgnie w tym roku 8 proc., a na przyszły planowany jest spadek do 6,5 proc., co i tak jest ponad dwukrotnie wyższą wartością, niż dopuszcza Bruksela. W podkategoriach ekonomicznych używanych do skalkulowania ogólnego miejsca w rankingu Rostowski zajął miejsce pierwsze, politycznych - szóste, a w podkategoriach odnoszących się do wiarygodności polityki finansowej aż trzynaste.
Pozycję Rostowskiego umacnia fakt, że Polska jako jedyny kraj UE uniknęła recesji 2009 roku. "FT" tłumaczy to częściowo szczęściem, a częściowo skutkiem zręcznych decyzji. Na wczesnym etapie spowolnienia Rostowski jako jeden z niewielu apelował o cięcia wydatków w przekonaniu, że po ustaniu kryzysu gospodarka poszczególnych państw będzie oceniana pod kątem długu i deficytu. Dalsze decyzje dziennik ocenia już dużo bardziej rygorystycznie. - W sytuacji, w której inne państwa podnoszą podatki i w sposób drakoński tną wydatki, przy długu publicznym Polski wyższym niż w przypadku sąsiednich państw mało stanowcze podejście polskiego rządu do długu i deficytu niepokoi obserwatorów - czytamy w dzienniku.
Analitycy nie bardzo też wierzą, że Polsce uda się - jak planuje rząd - obniżyć deficyt z obecnych 7,9 proc. do 3 proc. PKB w 2013 roku. "FT" podkreśla jednak, że Rostowski był dobrym promotorem gospodarczego sukcesu Polski za granicą, tłumacząc dobre wyniki gospodarki decyzjami obniżki podatków w przededniu recesji i poskromienia wydatków publicznych.