Kwiecień przyniósł dalszy wzrost inflacji. W porównaniu z poprzednim miesiącem był on jednak niewielki – wynika z prognoz analityków 21 krajowych instytucji finansowych zebranych przez „Parkiet”. Średnia ich przewidywań wskazuje, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych były w kwietniu o 4,4 proc. wyższe niż rok temu. To o 0,1 pkt proc. więcej niż miesiąc wcześniej.
[srodtytul]Ceny nadal w górę[/srodtytul]
– Możliwe, że w kwietniu mieliśmy szczyt inflacji – mówi Mateusz Szczurek, główny ekonomista ING?Banku Śląskiego. – Nawet jeśli potem dynamika cen zacznie hamować, to będzie to bardzo powolny proces.
Jak wynika z opublikowanych w piątek danych Narodowego Banku Polskiego na temat oczekiwań inflacyjnych, w kwietniu gospodarstwa domowe obawiały się inflacji nieco mniej niż w poprzednim miesiącu. Inflacja oczekiwana przez gospodarstwa w perspektywie 12 miesięcy spadła w kwietniu do 4,0 proc. z 4,6 proc. miesiąc wcześniej.
Bank centralny oblicza wskaźnik oczekiwań inflacyjnych na podstawie sondażu firmy Ipsos. W kwietniu ankietowani znali poziom inflacji z lutego – 3,6 proc. Ankieta była przeprowadzona, zanim GUS podał nie gorszy od oczekiwań wynik z marca – 4,3 proc.