W ankiecie, jaką przeprowadziliśmy na przełomie kwietnia i maja, spośród analityków 21 krajowych instytucji finansowych tylko trzech spodziewało się, że w maju Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy procentowe. Takiej decyzji oczekiwali ekonomiści Banku Pocztowego, KUKE (komentarze tych dwóch instytucji poniżej) i Societe Generale.
– Przeważał pogląd, że nie będzie podwyżek stóp na dwóch kolejnych posiedzeniach rady – wyjaśnia Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK. Poprzednia podwyżka stóp miała miejsce na kwietniowym spotkaniu RPP. – Rynek liczył też na to, że na pewien czas wystarczającym działaniem będzie kwietniowa umowa NBP?z Ministerstwem Finansów dotycząca wymiany środków unijnych na rynku walutowym – dodaje ekonomista.
Oczekiwanym efektem porozumienia banku centralnego z ministerstwem było umocnienie złotego, które miało sprzyjać ograniczeniu presji inflacyjnej. W marcu roczna inflacja podniosła się o 0,7 pkt proc., do 4,3 proc. Wynik okazał się znacznie wyższy od prognoz analityków.
– Decyzja o podwyżce stóp w tym miesiącu pokazuje, że Rada jest zaniepokojona wzrostem i strukturą inflacji. Dość łagodny komunikat po posiedzeniu pokazuje też, że RPP działa na podstawie miękkich przesłanek, a konsensus w Radzie ma relatywnie chwiejny charakter – skomentował Arkadiusz Krześniak, główny ekonomista Deutsche Bank Polska.
– Dzisiejsza decyzja nie wydaje mi się wyrazem zwiększenia skali potrzebnych podwyżek. Interpretowałbym to jako przyśpieszenie w cyklu – mówił na konferencji prasowej po posiedzeniu RPP?prezes NBP?Marek Belka.