Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju obniżył swoją prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski. Instytucja ta przewiduje, że wyniesie on w tym roku 3,8?proc., a w 2012 r. zwolni do 3,5 proc. Styczniowe prognozy mówiły, że wzrośnie w 2011 r. o 3,9 proc. Mimo to EBOiR w najnowszym raporcie chwali nasz kraj za to, że ożywienie gospodarcze jest w nim najbardziej zaawansowane spośród państw Europy Środkowo-Wschodniej.
[srodtytul]Rysy na wizerunku[/srodtytul]
Prognozy dla Polski wciąż mówią o mocnym wzroście wspieranym przez popyt wewnętrzny oraz inwestycje publiczne – wskazuje raport EBOiR. Jednocześnie instytucja ta gani Polskę m.in. za stan finansów publicznych oraz zmiany w systemie emerytalnym. Wskazuje, że zmniejszenie składek przekazywanych do OFE może w długim terminie zagrozić stabilności systemu emerytalnego oraz zaszkodzić rozwojowi rynku kapitałowego. EBOiR twierdzi również, że strategia naszego rządu mająca prowadzić do naprawy finansów publicznych może się okazać niewystarczająca.
Główną przyczyną obniżenia tegorocznej prognozy dla naszego kraju jest nie najlepsza ocena sytuacji na polskim rynku pracy. „Przewidujemy, że konsumpcja gospodarstw domowych będzie ograniczona z powodu wciąż dużego bezrobocia, uparcie utrzymującego się powyżej 10 proc.” – mówi raport EBOiR.
[srodtytul]Regionalne sukcesy[/srodtytul]