PO?złożyła w piątek do marszałka Sejmu projekt nowelizacji ustawy o kredycie konsumenckim, który ma umożliwić kredytobiorcom spłatę rat bezpośrednio w walutach. Taką możliwość wprowadziła dwa lata temu Komisja Nadzoru Finansowego. Poseł Sławomir Neumann z Platformy tłumaczył, że nowe przepisy sprawią, że kredytobiorcy nie będą musieli starać się o kosztowne aneksy do umów kredytowych. Dziś, aby spłacać kredyt w walucie, konieczna jest zmiana umowy z bankiem.

– Namawiamy marszałka, aby projekt wprowadzić na najbliższe posiedzenie Sejmu. To prosta ustawa, nad którą prace można by zakończyć na jednym posiedzeniu – powiedział Neumann.

PJN?chce z kolei wprowadzić przepisy podobne do tych, jakie od niedawna obowiązują na Węgrzech, gdzie kredyty w walutach były jeszcze bardziej popularne niż w Polsce. Chodzi o obniżenie kursu, po jakim spłacany jest kredyt. Różnica byłaby pokrywana przez Skarb Państwa, ale po kilku latach klient banku musiałby oddać budżetowi tę kwotę wraz z odsetkami. Kurs proponowany przez PJN to 2,75 zł za franka wobec bieżących notowań na poziomie blisko 3,3 zł.

W dyskusję na temat konsekwencji drogiego franka włączyli się też przedstawiciele banku centralnego. Witold Koziński, wiceprezes NBP, stwierdził w piątek, że obecny poziom kursu nie stanowi jeszcze zagrożenia dla polskiego sektora finansowego.