Nie brakuje chętnych do emisji obligacji

Sześć nowych programów emisji obligacji zostało podpisanych w lipcu. Ich łączna wartość przekroczyła pół miliarda złotych

Aktualizacja: 26.02.2017 18:00 Publikacja: 09.08.2011 01:57

Nie brakuje chętnych do emisji obligacji

Foto: GG Parkiet

 

Największy pod względem wartości program (podpisany z Pekao) dotyczy Ghelamco Invest – 200 mln zł. Z kolei Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze podpisało z Nordea Bankiem program na 107,5 mln zł. Wcześniej w tym roku na emisje obligacji zdecydowały się lotniska z Łodzi, Lublina, Wrocławia czy Poznania. Łączna wartość programów podpisanych przez lotniska w tym roku wynosi ponad 830 mln zł.

W ostatnim czasie do grona organizatorów emisji dołączył Alior Bank. W minionym miesiącu podpisał dwie umowy, z Magellanem na kwotę 60 mln zł oraz Tele-Foniką Kable na 100 mln zł.

Od początku roku pojawiło się już około 70 nowych programów o wartości prawie 11 mld zł. W najbliższym czasie plan emisji ma jeszcze np. PKP, prawdopodobnie o wartości kilkuset milionów złotych (wcześniej informacje wskazywały na 400–900 mln zł). Już w sierpniu program o wartości 50 mln zł podpisało PKP SKM.

Poza podpisywaniem nowych, spółki zwiększają też wartość wcześniejszych emisji. W lipcu PGNiG podniósł z 3 do 5 mld zł wartość programu, który realizuje od ubiegłego roku.

Emitują banki

Największą emisję przeprowadził w lipcu Bank Gospodarstwa Krajowego. Sprzedał obligacje drogowe, emitowane na rzecz Krajowego Funduszu Drogowego, na łączną kwotę 2,1 mld zł. Łączna wartość emisji przeprowadzonych w tym roku to już 6,2 mld zł. Bank planuje jeszcze jedną aukcję w tym miesiącu, jej podaż ma wynieść między 1 a 2,5 mld zł.

W lipcu obligacje wyemitowały jeszcze dwa inne banki: BPS na kwotę 100 mln zł (organizatorem był DM BPS) oraz Bank Pocztowy (organizatorem był PKO BP) o wartości 47,34 mln zł. Obie emisje to papiery podporządkowane. Charakteryzują się one tym, iż w przypadku upadłości pożyczkodawca zaspokajany jest na końcu. Emisja BPS już jest notowana na rynku obrotu obligacjami Catalyst, a papiery Banku Pocztowego mają dopiero tam trafić.

Łączne zadłużenie firm i banków z tytułu emisji obligacji wyniosło prawie 65 mld zł (dane od 20 organizatorów). W skali miesiąca zwiększyło się o prawie 4 mld zł. Wartość zadłużenia wszystkich emitentów nieskarbowych (w tym także samorządów) wynosi już ponad 80 mld zł. Nie jest wykluczone, że do końca roku zbliży się do ok. 100 mld zł.

Uwaga na Stany!

Przekroczenie tego progu będzie jednak zależeć m.in. od tego, czy zapowiadane duże emisje przeprowadzą spółki energetyczne. Poza tym wiele będzie zależeć od sytuacji gospodarczej na świecie. Problemy USA powodują zawirowania nie tylko na rynku akcji, ale i obligacji. Choć, jak podkreśla Andrzej Cwalina, zarządzający portfelem papierów nieskarbowych w BRE Banku, nie widać tego jeszcze na polskim rynku długu. Zdaniem bankowców, jeśli jednak zmaterializuje się scenariusz istotnego spowolnienie gospodarczego, zacznie mieć przełożenie i na nas.

W lipcu spółki notowane na GPW emitowały także euroobligacje. BZ WBK uczestniczył w lipcu w organizacji emisji euroobligacji dla ukraińskiej spółki Agroton Public notowanej na warszawskiej giełdzie. Wartość emisji wyniosła 50 mln dol. Obligacje są notowane na London Stock Exchange. W najbliższym czasie euroobligacje zamierza wyemitować także inna spółka notowana na GPW. PGNiG podtrzymał bowiem plan emisji na przełomie września i października obligacji o wartości 500 mln euro.

[email protected]

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego