W porównaniu z zeszłym rokiem wskaźnik zwiększył się o 4,4 pkt – podał Instytut Rozwoju Gospodarczego SGH.
Analitycy zwracają uwagę, że gorsze oceny wynikają prawdopodobnie ze zbytnich oczekiwań kilka miesięcy wcześniej.
Z analizy rynku wynika, że poprawia się kondycja przedsiębiorstw publicznych. Wśród prywatnych trudności zaś występują tylko w firmach najmniejszych, zatrudniających do 10 pracowników. To nieco inne dane niż w ostatnim badaniu koniunktury GUS, gdzie firmy mikro mówiły, że nieźle radzą sobie na rynku, a na problemy z konkurencją zwracały uwagę przede wszystkim średnie.
Z badania IRG SGH wynika, że wciąż rośnie zatrudnienie w budownictwie. Najwyższe przyrosty występują w zakładach budujących obiekty inżynierii lądowej (drogi, linie telekomunikacyjne itp.), najniższe zaś w przedsiębiorstwach publicznych istniejących przed 1990 rokiem.
W porównaniu z poprzednim kwartałem poprawiła się sytuacja finansowa zakładów budowlanych. Ale wciąż w branży występują spore kłopoty z uzyskiwaniem płatności od kontrahentów. Zatory płatnicze są barierą dla prawie 41 proc. zakładów. Pod względem inwestycji w budownictwie nadal panuje niekorzystna sytuacja. Firmy decydują się tylko na najbardziej niezbędne.