Deficyt budżetu państwa wyniósł po listopadzie 30, 426 mld zł. To o prawie 2 mld zł mniej, niż wynikałoby z harmonogramu. Jeszcze po październiku dziura budżetowa była tylko o ok. 0,6 mld zł mniejsza od harmonogramu.
Lepiej po stronie wydatków
Taki wynik po 11 miesiącach oznacza, że ryzyko przekroczenia limitu deficytu wynoszącego 35 mld zł w tym roku jest bardzo nikłe. A nawet możliwa jest wyraźnie niższa luka – ok. 33 mld zł. – Lepiej byłoby jednak, gdyby minister Rostowski zrealizował to, co założył, czyli ok. 35 mld zł – uważa Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu. – Bo osiągnięcie niższego deficytu oznacza dalsze cięcia po stronie wydatków, głównie inwestycyjnych, co jest działaniem procyklicznym – wyjaśnia.
Po listopadzie wydatki to 293,38 mld zł, czyli 89,2 proc. planu i 6,7 mld zł poniżej harmonogramu. Nie znamy dokładnie ich struktury, ale można szacować, że największych oszczędności dokonano w wydatkach bieżących i majątkowych. Razem z dotacjami dla samorządów i uczelni, wydatkami na rzecz osób fizycznych oraz współfinansowaniem projektów UE wyniosły 82 proc. planu.
– Interesujące jest także to, że dotacje do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz Funduszu Emerytalno-Rentowego są takie same po listopadzie jak po październiku – mówi Aleksandra Świątkowska, ekonomistka BOŚ Banku. – Prawdopodobne jest, że te fundusze będą finansować się z kredytów bankowych, co da budżetowi troszkę luzu – dodaje.
Dziura w VAT
Po stronie dochodowej nadal budżet idzie bardzo słabo. Wpływy po 11 miesiącach wyniosły 262,95 mld zł (89,5 proc. planu), czyli o ok. 5 mld zł mniej niż w harmonogramie. To przede wszystkim efekt problemów z VAT: wpływy są w sumie o ok. 3 mld zł niższe niż w porównywalnym okresie ubiegłego roku. Ale co ciekawe, w samym listopadzie były o ok. 4 proc. wyższe niż w listopadzie 2011 r., w październiku ta relacja wynosiła minus 14 proc. Wiceminister finansów Mirosław Sekuła mówił w Sejmie, że tendencja spadkowa w VAT została zahamowana, jednak dotychczasowe straty nie zostaną już odrobione.