Niewielki wzrost liczby ofert pracy

W lipcu w Internecie opublikowano 98,8 tys. ofert pracy. Wyraźnie w lipcu spadła liczba sezonowej propozycji pracy.

Aktualizacja: 08.02.2017 12:35 Publikacja: 12.08.2013 10:06

Barometr Ofert Pracy, wskazujący na zmiany liczby publikowanych w Internecie ofert pracy, nieznacznie wzrósł.  - W chwili obecnej nie oznacza to jednak jeszcze odwrócenia obserwowanej na rynku ofert pracy negatywnej tendencji, a jedynie jej spowolnienie. – tłumaczy Robert Pater, ekonomista Instytutu Gospodarki Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie oraz Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, który przygotowuje BOP.

W lipcu poszukiwani byli marketingowcy,  specjaliści IT, osoby zarządzające personelem, ale także specjaliści od transportu i zarządzania łańcuchem dostaw oraz prawnicy. Przybyło również ofert dla specjalistów od ochrony środowiska oraz bezpieczeństwa i higieny pracy oraz zajmujących się edukacją. Firmy za to zaczęły szukać ludzi z technicznym wykształceniem średnim. Szukają tez przedstawicieli handlowych i sprzedawców.

- Nieznacznie przybyło wakatów w ubezpieczeniach i administracji biurowej. Spadło zainteresowanie finansistami, bankowcami i osobami o specjalności ekonomicznej z wyższym wykształceniem. ekonomicznych, najczęściej wymagających wyższego wykształcenia. Ostro kurczy się natomiast liczba etatów w szkolnictwie wyższym, co przyczynia się do zmniejszenia liczby ofert pracy w tym sektorze. Sezonowy spadek zapotrzebowania na nowych pracowników obserwuje się już w turystyce. – dodaje analityk.

Zwraca uwagę, że tak jak w poprzednich miesiącach spadały, tak w lipcu wzrosły oferty pracy w woj. woj. świętokrzyskim, łódzkim. Najmniej szefowie firm są zainteresowani zatrudnianiem w woj. podkarpackim, i kujawsko-pomorskim.

- Koniunkturalne, czyli nie wynikające z ogłoszeń sezonowych, zmiany liczby ofert pracy są obecnie najkorzystniejsze w woj. lubuskim i zachodniopomorskim, najmniej korzystne natomiast w woj. podkarpackim, mazowieckim oraz warmińsko-mazurskim. – dodaje ekonomista.

Według niego nieznaczny wzrost liczby ofert pracy obserwowany w lipcu nie świadczy jeszcze o trwalszej poprawie na rynku pracy. Poza sezonowym spadkiem, bezrobocie wciąż powoli wzrasta. - Niemniej jednak można zauważyć słabe, jednak pozytywne sygnały płynące z gospodarki mogące świadczyć o tym, że w perspektywie kilku miesięcy sytuacja na rynku pracy może się zacząć powoli poprawiać.  – uważa Robert Pater. Dodaje, że niepokojące jest wciąż to, że przedsiębiorcy nadal planują redukcję etatów, co wynika z tego, że wzrost sprzedaży jest obecnie jeszcze zbyt mały, a perspektywy jego wzrostu wciąż niepewne. W rezultacie poprawa na rynku pracy jest możliwa dopiero w przyszłym roku, a na przełomie lat stopa bezrobocia może jeszcze dosyć znacznie wzrosnąć ,co będzie potęgowane niekorzystnymi zmianami sezonowymi.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego