Po zapowiedziach mrozów w Stanach Zjednoczonych kontrakty na gaz ziemny zdrożały tam najbardziej od 11 miesięcy. Susza w Brazylii, która jest największym producentem kawy i trzciny cukrowej, wywołała wzrost cen obu tych surowców. Po wyjątkowo obfitych deszczach monsunowych w Malezji ceny oleju palmowego są tam najwyższe od lipca.
– Pogoda jest zazwyczaj nieprzewidywalna i dlatego te ceny idą teraz własną drogą – powiedział Donald Selkin, główny strateg w nowojorskiej firmie National Securities Corp., która zarządza 3 mld USD.
Zaledwie sześć z 22 surowców wchodzących w skład Commodity Index Bloomberga zdrożało w tym miesiącu, z czego cztery w związku z pogodą. Ceny srebra i złota poszły w górę w wyniku gospodarczego zamieszania w Europie.
Ogólnie rzecz biorąc, w styczniu mamy do czynienia z kontynuacją tego złego na rynku surowców, które zaczęło się w 2014 r. Ceny ropy naftowej, miedzi i pszenicy pociągnęły indeks w dół o 17 proc. w minionym roku, a w minioną środę odnotował on 12-letnie minimum. Inwestorzy w listopadzie zredukowali swoje pozycje w aktywach surowcowych do poziomu najniższego od 2010 r.
Napływ mroźnego powietrza jest już odczuwalny na amerykańskim rynku energetycznym. Kontrakty na gaz ziemny zdrożały od początku roku o 8,2 proc. na New York Mercantile Exchange. Prognozy zapowiadają mrozy również na luty. Największe zużycie gazu przypada w USA na styczeń – 25 proc. i luty – 22,6 proc.