Ostatnia decyzja Senatu zostawia jednak pewną furtkę, wyłączając z tego zakazu usługi atestacyjne (poświadczające).

– Senatorowie nie ulegli lobbingowi doradców podatkowych, wzięli natomiast pod uwagę interes przedsiębiorców i opinię biegłych rewidentów – mówi Krzysztof Burnos, prezes Krajowej Rady Biegłych Rewidentów. Dodaje, że senackie korekty w ustawie umożliwią firmom korzystanie z usług atestacyjnych, które nie są usługami doradczymi i nie rodzą żadnego ryzyka konfliktu interesu, a są niezbędne wielu przedsiębiorcom do codziennego funkcjonowania.

Zmiany, na które zdecydował się Senat, są istotne z punktu widzenia rynku kapitałowego. Chodzi o wydawanie tzw. listów poświadczających, wykonywane w związku z prospektem emisyjnym, o badanie historycznych informacji finansowych, weryfikowanie pakietów konsolidacyjnych czy potwierdzanie spełnienia warunków zawartych umów kredytowych na podstawie analizy informacji pochodzących ze zbadanych przez daną firmę audytorską sprawozdań. Poprawka umożliwia też biegłym świadczenie usług atestacyjnych w zakresie sprawozdawczości dotyczącej ładu korporacyjnego, zarządzania ryzykiem oraz społecznej odpowiedzialności biznesu.

Zadowolenia nie kryje Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych, które od początku alarmowało, że propozycja zakazu świadczenia wszelkich dodatkowych usług przez audytorów wpłynie bardzo negatywnie na ceny i jakość.

– Propozycja wyłączenia, która pojawiła się na etapie prac w Senacie, bardzo ułatwi przygotowywanie prospektów emisyjnych i będzie na plus dla emitentów – komentuje Mirosław Kachniewski, prezes SEG. Dodaje, że po poprawce Senatu ustawa wróci do Sejmu, co oznacza, że proces legislacyjny się wydłuży i nie ma szans, żeby został zakończony przed terminem ogłaszania walnych. – Spółki będą więc mogły na walnych podejmować kroki w sprawie biegłego na bazie projektu ustawy lub organizować nadzwyczajne walne jesienią, żeby uregulować tę kwestię, kiedy nowe przepisy będą uchwalone – podkreśla Kachniewski. kmk