Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Premier Mateusz Morawiecki podczas exposé.
Bez przełomu, bez odniesienie się do najpilniejszych wyzwań – tak ekonomiści najczęściej oceniają exposé premiera.
Podczas wystąpienia w Sejmie premier nie odniósł się przykładowo do kwestii problemów budżetu państwa na 2020 r. wymuszających wzrost kosztów pracy (poprzez zniesienie limitu składek ZUS) ani problemów firm z zatrudnianiem cudzoziemców (za to podkreślał uruchomienie wielkiego programu powrotów Polaków z zagranicy).
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W lipcu 2025 r. inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 3,3 proc. licząc rok do roku – podał w poniedziałek Narodowy Bank Polski. To nieco powyżej średniej prognoz analityków i ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet”.
Deficyt w kasie państwa po lipcu wynosił 156,7 mld zł wobec ok. 120 mld zł po czerwcu – podało Ministerstwo Finansów w czwartkowym komunikacie. Wciąż kuleją dochody z PIT, niespodziewanie spowolniły wpływy z VAT.
W lipcu ceny konsumpcyjne były o 3,1 proc. wyższe niż przed rokiem – potwierdził GUS swój wstępny szacunek. To wciąż dużo, ale nastąpił oczekiwany powrót inflacji do przedziału wahań celu NBP. A to otwiera pole do dalszych obniżek stóp procentowych.
Według szybkiego szacunku GUS, PKB niewyrównany sezonowo w II kwartale 2025 r. zwiększył realnie się o 3,4 proc. rok do roku wobec wzrostu o 3,2 proc. w analogicznym okresie 2024 r.
Produkt Krajowy Brutto (PKB; ceny stałe średnioroczne roku poprzedniego, niewyrównany sezonowo) wzrósł o 3,4% r/r w II kw. 2025 r. (wobec 3,2% wzrostu r/r w poprzednim kwartale), podał Główny Urząd Statystyczny (GUS) w szybkim szacunku tych danych.
Europejski fundusz odbudowy unijnych gospodarek po pandemii okrzyknięto drugim planem Marshalla. Znacząca część pieniędzy trafi do Polski.