Bank Europy działa, polski NBP czeka

Katastrofalny błąd czy rozsądny pakiet? Reakcja EBC na epidemię koronawirusa budzi skrajne oceny. Reakcji NBP wciąż nie ma.

Publikacja: 13.03.2020 05:00

Prezes NBP Adam Glapiński twierdził w czwartek, że epidemia koronawirusa nie grozi katastrofalnym po

Prezes NBP Adam Glapiński twierdził w czwartek, że epidemia koronawirusa nie grozi katastrofalnym pogorszeniem sytuacji w polskiej gospodarce.

Foto: Archiwum

Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego zapowiedziała w czwartek szereg działań, które mają złagodzić wpływ epidemii koronawirusa na gospodarkę strefy euro. Zdecydowała się zwiększyć skalę ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej, czyli skupu aktywów za wykreowane pieniądze. Od kiedy z początkiem listopada ub.r. wznowiła ten program, wydaje w jego ramach 20 mld euro miesięcznie. Teraz dołoży dodatkowe 120 mld euro, które wyda do końca br., głównie na obligacje korporacyjne. EBC zapowiedział też operacje LTRO, czyli aukcje nisko oprocentowanych pożyczek dla banków komercyjnych, aby złagodzić ewentualne problemy z płynnością w sektorze finansowym. Ponadto od czerwca przez rok operacje TLTRO – pożyczki dla banków z przeznaczeniem na finansowanie sektora przedsiębiorstw – będą miały bardziej atrakcyjne warunki. Oprocentowanie takich pożyczek może wynosić nawet -0,75 proc.

Tamowanie kryzysu

Rada Prezesów frankfurckiej instytucji nie zdecydowała się jednak na obniżki stóp procentowych, które i tak są w strefie euro rekordowo niskie. Główna stopa EBC wynosi nadal zero procent, zaś stopa depozytowa -0,5 proc.

– Żadne działania EBC, ani inne inicjatywy regulacyjne czy fiskalne, nie są w stanie zapobiec recesji, w którą strefa euro prawdopodobnie w tym miesiącu wpadła – ocenił Holger Schmieding, ekonomista z banku Berenberg. Jak jednak dodał, poluzowanie polityki pieniężnej przez EBC może ograniczyć tzw. efekty drugiej rundy, które mogłyby wystąpić, gdyby ograniczenia aktywności ekonomicznej mające na celu zahamowanie rozprzestrzeniania się koronawirusa wywołały falę bankructw przedsiębiorstw oraz zwolnienia pracowników. – Dzięki EBC stało się mniej prawdopodobne, że szok gospodarczy, jakim jest epidemia Covid-19, przekształci się w kryzys finansowy – dodał.

GG Parkiet

Na rynkach finansowych decyzje EBC nie wywołały jednak entuzjazmu. Przeciwnie, przecena na europejskich giełdach po ich ogłoszeniu i po konferencji prasowej prezes EBC Christine Lagarde nabrała impetu.

– Podwyżki stóp procentowych przez Tricheta (ówczesnego prezesa EBC – red.) w nieodpowiednim momencie w 2011 r. to był urzędniczy błąd w porównaniu z dzisiejszą katastrofą – ocenił w tym kontekście Claus Vistesen, ekonomista z firmy analitycznej Pantheon Macroeconomics. Odniósł się do tego, że na rynkach finansowych oczekiwano obniżki stóp w strefie euro, bo wcześniej zdecydowały się na to m.in. amerykański Fed i Bank Anglii. Zdaniem Vistesena, rezygnując z obniżek EBC pokazał, że nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji. Błędem było według niego także to, że Lagarde poświęciła dużą część konferencji prasowej na apele do rządów, aby dokonały skoordynowanego poluzowania polityki fiskalnej. – To jest oczywiste, ale rynek finansowy oczekiwał, że EBC wykorzysta swoje nieograniczone możliwości do powstrzymania paniki – tłumaczy Vistesen.

Spokój wskazany?

Jeszcze bardziej wstrzemięźliwy jest NBP. Prezes tej instytucji Adam Glapiński zapewnił w czwartek, że epidemia koronawirusa pogorszy sytuację w polskiej gospodarce, ale nie wywoła recesji. Ocenił też, że system finansowy jest stabilny. Część obserwatorów rynku nie podziela tej opinii. Zwracają uwagę na to, że gwałtowna przecena polskich obligacji skarbowych jest przejawem napięć na rynku pieniężnym.

– NBP powinien natychmiast ogłosić aukcje repo (pożyczki dla banków pod zastaw papierów wartościowych) i zapytać banki, czy potrzebują aukcji swapów walutowych. Każdy dzień zwłoki zwiększy koszty ekonomiczne – ocenia w rozmowie z „Parkietem" Mikołaj Raczyński, dyrektor ds. zarządzania funduszami w Noble Funds TFI. Według niego NBP powinien też ogłosić LTRO, którego celem byłoby zwiększenie finansowania dla sektora małych i średnich firm, oraz obniżyć stopy procentowe o 0,5 pkt proc. Ekonomiści nie są jednak w tej sprawie zgodni.

GG Parkiet

– Najlepsze, co może zrobić Rada Polityki Pieniężnej, to zachować spokój. Pochopne i emocjonalne działania mogą sytuację pogorszyć, a nie polepszyć. Jak trafnie zauważył jeden z członków RPP, obniżka stóp ani nie spowolni wirusa, ani nie naprawi łańcuchów dostaw – ocenia Marcin Mrowiec, główny ekonomista Banku Pekao. Według niego większą rolę w ograniczaniu konsekwencji epidemii ma do odegrania polityka fiskalna.

Część ekonomistów uważa jednak, że obniżka stóp mogłaby być konieczna w razie, gdyby takie działania w innych krajach prowadziły do nadmiernej aprecjacji złotego. Na razie jednak polska waluta słabnie. Wielu z nich uważa też, że NBP mógłby podjąć niekonwencjonalne działania. – Wśród działań, które ewentualnie mógłby rozważyć NBP, są te ułatwiające dostęp do tańszego finansowania dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Mogłoby się to odbyć na zasadzie węgierskiego programu funding for growth albo programu w rodzaju TLTRO – ocenia Marta Petka-Zagajewska, ekonomistka PKO BP. Jak jednak dodaje, w Polsce podstawową rolę we wspieraniu dostępu MŚP do kredytu odgrywa Bank Gospodarstwa Krajowego.

Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację