„Spowolnienie będzie nie większe niż w granicach lekko poniżej 2 proc. Wierzymy w dynamikę polskiej gospodarki. Najbardziej pesymistyczne modele nie schodzą 1,7-1,6 proc. wzrostu PKB. (...) W żadnym wypadku nie ma mowy o wejściu w recesję" - powiedział Glapiński na konferencji prasowej.
Prezes banku centralnego tłumaczył, że po załamaniu aktywności w gospodarce na przełomie I i II kwartału dojdzie do jej bardzo silnego odbicia, ponieważ nie mamy do czynienia z kryzysem finansowym.
Ekonomiści nie są tak optymistyczni. Wedle najnowszych prognoz zespołu banku Citi Handlowy wzrost PKB wyhamuje w br. do 0,9 proc. z 4,1 proc. w ub.r. Ekonomiści z tej instytucji podkreślili przy tym, że rzeczywistość może się okazać jeszcze gorsza. Analitycy z ING Banku Śląskiego spodziewają się stagnacji polskiej gospodarki.