Analitycy Banku Pekao, którym szefuje od niedawna Ernest Pytlarczyk (wcześniej wieloletni ekonomista mBanku) przygotowali specjalny raport pt.: „Koronarecesja". Przewidują w nim, że gospodarkę światową czeka najprawdopodobniej najgłębsza recesja w powojennej historii.
„Szok epidemiologiczny jest trudny do oceny przy użyciu tradycyjnych modeli ekonomicznych, dlatego też prognoza wzrostu gospodarczego na 2020 r. jest obecnie obciążona bardzo wysoką niepewnością. W scenariuszu bazowym zakładamy, że kwarantanna potrwa do końca maja, a po spadku PKB w II i III kwartale 2020 roku, ma szansę nastąpić dosyć szybkie i dynamiczne odbicie koniunktury" – czytamy w raporcie.
Kryzys nie ominie też Polski. „Zahamowanie rozwoju epidemii Covid-19 pociąga za sobą znaczące koszty ekonomiczne. O ile wprowadzenie narodowej kwarantanny w połowie marca 2020 r. znacząco ograniczyło działalność gospodarczą pod koniec I kwartału, to w II kwartale należy się liczyć ze znaczącym spadkiem PKB w ujęciu rocznym. Szacujemy, że w I kw. tempo wzrostu PKB wyhamowało do 1,6% r/r, a w II kw. możemy być świadkami spadku o ok. 17,5%" – przewidują eksperci Pekao.
Co z bezrobociem? Wg analityków „kryzys gospodarczy przyniesie w Polsce szeroko zakrojone cięcia zatrudnienia, co może wywindować stopę bezrobocia w okolice 13 proc. na koniec 2020 roku".
A co z naszą walutą? „Złoty pozostaje pod presją rozchwianej sytuacji na globalnym rynku walutowym. W niepewnym otoczeniu nie można wykluczyć krótkoterminowego osłabienia kursu powyżej 4,65/EUR. Z racji ponadprzeciętnej zmienności przedział wahań w kwietniu może być szeroki (4,55-4,70/EUR)" – czytamy w raporcie.