"Będziemy emitowali obligacje o terminach 2, 3, 4 lata. Cały program ma być rozliczony do 2025 roku. Dzięki takiemu mechanizmowi budżet państwa nie poniesie w tym roku jakichś istotnych kosztów związanych z tym programem, nie wpłynie to także na państwowy dług publiczny i na zadłużenie Skarbu Państwa" - powiedział Borys w programie "Gorąca linia" "Pulsu Biznesu".
"Natomiast jeżeli chodzi o tzw. metodologię ESA, czyli metodologię UE, najprawdopodobniej ta kwota zwiększy nasze zadłużenie. Ale to nie jest przesądzone, będziemy na ten temat dyskutowali z Komisją Europejską. W Niemczech ich bank rozwoju KfW jest poza sektorem tzw. general government. PFR jest również, czyli nasze zadłużenie nie wlicza się również według metodologii unijnej do długu publicznego" - dodał.
Prezes poinformował także, że obligacje te będą trafiać głównie do krajowych instytucji finansowych, funduszy, banków.
"Obligacje będziemy emitowali przede wszystkim na rynku krajowym, choć w przyszłości chciałbym też sięgnąć po inwestorów za granicę. Ale mówimy tu o miesiącu-dwóch, więc to może być teraz bardzo trudne, zwłaszcza przy ograniczeniach podróżowania, bo ciężko zorganizować road show np. w Japonii czy USA" - wskazał Borys.
Przypomniał, że Narodowy Bank Polski (NBP) zapewnił, iż będzie gwarantował płynność, czyli możliwość refinansowania tych obligacji w ramach tzw. operacji strukturalnych.