Czy po pandemii grozi nam kryzys finansowy

Jeszcze w tym roku deficyt sektora finansów publicznych wzrośnie gwałtownie do 6–8 proc. PKB z 0,7 proc. na koniec w 2019 r. – wynika z prognoz ekonomistów.

Publikacja: 15.04.2020 05:05

Czy po pandemii grozi nam kryzys finansowy

Foto: Bloomberg

To efekt tzw. tarczy antykryzysowej, czyli np. zwolnienia ze składek ZUS czy dopłat do wynagrodzeń pracowników, ale też ogromnych ubytków w podatkach i innych dochodach. Zadłużenie sektora (liczone według metodologii unijnej) może zaś, wedle agencji Standard & Poors, skoczyć do 54,1 proc. PKB z ok. 46 proc. PKB w 2019 r.

Znaczący wzrost długu oczekiwany jest także w 2021 r., bo wówczas w finansach publicznych uwidoczni się efekt tzw. tarczy finansowej (czyli pożyczek dla firm o wartości 100 mld zł, z czego ok. 60 proc. zostanie umorzonych). Finansowanie tych pożyczek ma się odbywać poza sektorem finansów publicznych (PFR ma wyemitować obligacje, które pośrednio skupi NBP), jednak już ich umorzenie będzie traktowane jako dług publiczny. Centrum Monitoringu Sytuacji Gospodarczej przy Radzie Przedsiębiorczości wyliczyło, że tarcza finansowa zwiększy dług (w ujęciu unijnym) o kolejne 4,4 proc. PKB, a deficyt – o dalsze 2,7 proc. PKB.

Taki wzrost przy osłabieniu złotego oznacza zaś ryzyko, że nasz dług publiczny (liczony według ujęcia krajowego) przekroczy w roku 2021 dopuszczalne limity – zarówno ustawowy próg ostrożnościowy wynoszący 55 proc. PKB jak i limit konstytucyjny – 60 proc. PKB – ocenia CMSG. Tego ryzyka rząd nie powinien zaś ignorować. Dlatego ich zdaniem rząd powinien szybko przygotować ocenę stanu finansów publicznych do 2023 r., pokazując jak realizacja różnych tarcz wpłynie na takie wskaźniki, jak kurs walutowy, koszty obsługi zadłużania, poziom zadłużenia, wiarygodność kredytową Polski itp. – W świetle takiej oceny potrzebne może być wycofanie się z dodatkowych emerytur, 13. i 14., oraz z silnego podniesienia płacy minimalnej oraz generalny przegląd strony wydatkowej, aby uniknąć konieczności wzrostu podatków w przyszłości – uważa też CMSG.

– Brak określonej polityki makroekonomicznej sprowadzi nas za dwa, trzy lata na manowce – wtóruje też Wojciech Warski z Team Europe. – Manewry z tarczą finansową w celu obejście konstytucyjnych progów ostrożnościowych prowadzą według mnie do scenariusza greckiego lub, jak kto woli, sytuacji jak za Gierka. Czyli zamiast pandemii i katastrofy gospodarczej, szykuje się katastrofa finansowa. Jeden armagedon zastąpimy drugim – ostrzega Warski. Nie wszyscy jednak ekonomiści podzielają takie obawy. – Obecna sytuacja, czyli ogólnoświatowy kryzys gospodarczy, bezsprzecznie wymaga zdecydowanej reakcji ze strony polityki fiskalnej, co się dzieje w Polsce i na świecie – komentuje Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP. – Dla oceny sytuacji w Polsce istotne jest, że punkt startowy dla długu jest dosyć niski, więc istnieje przestrzeń do jego wzrostu – podkreśla Bujak. Jego zdaniem ogłoszona pomoc dla firm nie powinna spowodować, że dług przekroczy konstytucyjny limit 60 proc. PKB, ani nawet próg ostrożnościowy – 55 proc. PKB. Zresztą nawet jeśli by tak się stało, to przy tej bezprecedensowej sytuacji należałoby znieść te limity lub je zmodyfikować.

GG Parkiet

– Kryzys finansowy w perspektywie dwóch, trzech lat grozi nie tylko w Polsce, ale na całym świecie – przyznaje Witold Orłowski, główny ekonomista PwC w Polsce. – Ale uważam, że pieniądze na ratowanie gospodarki muszą się znaleźć nawet przy ryzyku przekroczenia limitu zadłużania. Jego zdaniem, polski rząd powinien myśleć o konsekwencjach, jakie zobaczymy już za kilka–kilkanście miesięcy, ale na razie nie należy ciąć żadnych wydatków publicznych. – Już na przyszły rok należy dokonać ich przeglądu i przygotować się do ostrych oszczędności – dodaje. AWC

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego