Dzięki konsumentom przemysł wrócił do kondycji sprzed roku

Produkcja przemysłowa w czerwcu była już na poziomie sprzed roku. Choć to oznacza, że wciąż była o około 10 proc. niższa niż bezpośrednio przed pandemią, tempo jej odbudowy zadziwiło nawet największych optymistów.

Publikacja: 21.07.2020 05:01

Dzięki konsumentom przemysł wrócił do kondycji sprzed roku

Foto: Adobestock

Jak podał w poniedziałek GUS, produkcja sprzedana przemysłu wzrosła w czerwcu o 13,9 proc. w stosunku do maja, gdy z kolei wzrosła o 10 proc. w stosunku do kwietnia. W rezultacie była już o 0,5 proc. wyższa niż przed rokiem. Takiego wyniku nie spodziewał się nikt. W maju produkcja sprzedana przemysłu zmalała o 17 proc. rok do roku, a ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie szacowali, że w czerwcu spadła o 7,3 proc. rok do roku. Najwięksi optymiści mieli nadzieję na wynik rzędu -3 proc.

V-kształtne ożywienie

W kwietniu, gdy przez cały miesiąc obowiązywały ograniczenia aktywności ekonomicznej mające na celu stłumienie epidemii Covid-19, produkcja przemysłowa załamała się o niemal 25 proc. rok do roku, najbardziej od co najmniej 20 lat. Choć już w maju rozpoczęło się jej odbicie, większość ekonomistów oceniała, że na ścieżkę wzrostu w ujęciu rok do roku aktywność w przemyśle jeszcze długo nie wróci.

To, że stało się to już w minionym miesiącu, w pewnym stopniu jest szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Czerwiec w tym roku liczył aż o dwa dni robocze więcej niż w ub.r. i o jeden dzień więcej niż maj. Po oczyszczeniu danych z wpływu tego rodzaju czynników produkcja w czerwcu wzrosła jedynie o 9,7 proc. wobec maja, gdy z kolei wzrosła o 12,2 proc., a w ujęciu rok do roku zmalała o 4,9 proc. (po spadku o 15,5 proc. w maju). Do tego, jak zauważyli ekonomiści z Banku Ochrony Środowiska, w tym roku okoliczności nie sprzyjały przedłużonym urlopom w okresie długiego weekendu czerwcowego (święto Bożego Ciała), co mogło podbić produkcję w ujęciu rok do roku.

Te statystyczne komplikacje nie osłabiają jednak optymistycznego wydźwięku czerwcowych wyników przemysłu, a ekonomiści mówią o V-kształtnym ożywieniu w tym sektorze. – Te dane sugerują, że gospodarka zaczęła odbijać po zamrożeniu aktywności związanym z koronawirusem dużo mocniej i dużo szybciej, niż zakładaliśmy – skomentowali analitycy z Santander Bank Polska.

Niepewna przyszłość

Jak podał GUS, wzrost produkcji sprzedanej rok do roku odnotowano w czerwcu w 21 spośród 34 działów przemysłu, podczas gdy w maju w zaledwie czterech. Spośród działów o dużym udziale w sprzedaży dóbr przemysłowych ogółem najbardziej wzrosła produkcja mebli (o 19,3 proc. rok do roku), wyrobów z drewna (17,6 proc.), urządzeń elektrycznych (16,9 proc.) oraz komputerów i wyrobów elektronicznych i optycznych (7 proc.). Do odbudowy aktywności w przemyśle w największym stopniu przyczyniła się jednak branża motoryzacyjna. Niektóre fabryki samochodów wznowiły działalność dopiero w czerwcu, dzięki czemu produkcja w kategorii samochody i przyczepy była w minionym miesiącu już tylko o 15,2 proc. mniejsza niż przed rokiem, podczas gdy w maju była o niemal 60 proc. mniejsza niż rok wcześniej. – Powyższe sektory są w wysokim stopniu zorientowane na eksport, co jest bardzo dobrą informacją, zważywszy na to, że przebieg pandemii u naszych najważniejszych partnerów handlowych budzi obawy o kondycję krajowych eksporterów – zauważył Andrzej Kamiński, ekonomista z banku Millennium.

Patrząc z nieco innej perspektywy, w czerwcu najbardziej wzrosła produkcja dóbr konsumpcyjnych. W przypadku dóbr trwałego użytku zwiększyła się o 16,2 proc. rok do roku, a w przypadku dóbr nietrwałych o 3,3 proc. Jednocześnie produkcja energii zmalała o 9,9 proc. rok do roku, a dóbr inwestycyjnych o 8,6 proc. rok do roku. Wygląda więc na to, że odbudowa aktywności w polskim przemyśle to na razie głównie odzwierciedlenie silnego popytu konsumpcyjnego, zarówno krajowego, jak i zagranicznego. Kamiński ostrzega w tym kontekście, że konsumenci realizują na razie zaległe wydatki, a w kolejnych miesiącach ich popyt może być już słabszy.

GG Parkiet

Z drugiej strony Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego, zauważa, że obraz sytuacji w przemyśle zniekształca chłodniejsze niż rok temu lato, co ogranicza zapotrzebowanie na energię. W samym przemyśle przetwórczym produkcja wzrosła w czerwcu o 0,9 proc. rok do roku.

Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej
Gospodarka krajowa
NBP: Aktywa rezerwowe wzrosły o 21 proc. rdr w listopadzie