Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
I tak dochody budżetu państwa w 2020 r. mają być niższe od zaplanowanych o 36,7 mld zł i wyniosą 398,7 mld zł, wydatki zaś o 72,7 mld zł wyższe i sięgnąć 508 mld zł. W efekcie dziura w kasie państwa może poszybować do 109,3 mld zł wobec zerowego deficytu w obecnej ustawie budżetowej.
Spadek dochodów to przede wszystkim efekt niższych dochodów podatkowych. Jak podaje Ministerstwo Finansów, VAT w tym roku ma przynieść 170 mld wobec 196,5 mld zł planowanych wcześniej, akcyza 68,4 mld zł wobec 75 mld zł, CIT 38,5 mld zł zamiast 42 mld zł. a PIT 64,1 mld zł zamiast 66,5 mld zł. Dochody niepodatkowe zaplanowane zostały w kwocie wyższej o 3,6 mld zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Polska wykonała bardzo duży krok w ostatnich 30–35 latach, i jest blisko zrobienia kolejnego. Żeby dojść do 60 proc. PKB USA per capita, trzeba mieć różnorodną gospodarkę. Nasza taka jest – mówi Piotr Bartkiewicz z departamentu analiz makroekonomicznych w Pekao SA.
Rozwój sieci ładowarek, stanowiącej do tej pory piętę achillesową sektora elektromobilności w Polsce, przyspieszy także poza miastami, zwłaszcza przy drogach ekspresowych i autostradach.
Inflacja w maju w Polsce wyniosła 4 proc. rok do roku – podał w piątek Główny Urząd Statystyczny (GUS). To rewizja w dół względem szybkiego szacunku sprzed dwóch tygodni (4,1 proc.). Pierwszy raz od ponad półtora roku koszyk inflacyjny GUS potaniał miesiąc do miesiąca.
Rada Ministrów przyjęła założenia projektu budżetu państwa na rok 2026, zakładające wzrost PKB na poziomie 3,5% oraz średnioroczną inflację w wysokości 3%, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR). Zgodnie z propozycją, płace w "budżetówce" mają wzrosnąć w 2026 roku o 3%, zaś stopa bezrobocia rejestrowanego (na koniec roku) - 4,9%.
Pomimo szybkiego wzrostu płac w ostatnich latach prawie połowa pracowników w Polsce żyje od wypłaty do wypłaty. Jednak tylko nieliczni uzupełniają dochody dodatkową pracą.
Rynek odreagowuje bardziej jastrzębią od spodziewanej retorykę RPP, a pierwsze zespoły analityczne podnoszą prognozy ścieżki stóp w latach 2025–2026. Rozbudzony na wiosnę optymizm przemija, mimo coraz lepszych perspektyw inflacji w krótkim okresie.