Wirus rynkowi pracy niestraszny

Druga fala epidemii praktycznie bez negatywnego wpływu na polski rynek pracy.

Publikacja: 18.12.2020 05:03

Wirus rynkowi pracy niestraszny

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Sytuacja na polskim rynku pracy była w listopadzie stabilna wbrew obawom, że negatywnie wpłynie na nią kolejna fala ograniczeń aktywności ekonomicznej, m.in. zamknięcie szkół i galerii handlowych.

Jak podał w czwartek GUS, przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw, który obejmuje podmioty z co najmniej dziesięcioma pracownikami, zmalało w listopadzie o 1,2 proc. rok do roku, po zniżce o 1 proc. w październiku. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie szacowali, że zatrudnienie zmalało o 1,4 proc. rok do roku. To oznaczałoby zniżkę także w stosunku do października. Tymczasem w takim ujęciu zatrudnienie w listopadzie wzrosło o kilkaset etatów.

Tarcze działają?

Dane GUS dotyczą zatrudnienia przeliczonego na pełne etaty. Jego spadek w trakcie pierwszej rundy ograniczeń aktywności ekonomicznej, który łącznie wyniósł 272 tys. etatów, nie był tylko efektem likwidacji miejsc pracy. W dużej mierze odzwierciedlał przejściowe skracanie czasu pracy pracowników oraz absencje związane z opieką nad dziećmi. Odbicie zatrudnienia o blisko 133 tys. etatów między czerwcem a październikiem było z kolei przejawem stopniowego powracania przedsiębiorstw do normalnego trybu pracy. W związku z tym, że począwszy od października rząd zaczął ponownie zaostrzać antyepidemiczne restrykcje, ekonomiści obawiali się, że przeciętne zatrudnienie ponownie zacznie maleć. Czwartkowe dane GUS sugerują, że tak się nie stało.

– W listopadzie, inaczej niż wiosną, funkcjonowały żłobki i przedszkola. Na statystyce zatrudnienia nie odbił się więc znacząco brak pracowników na urlopach opiekuńczych. A niektóre z firm zatrudniały dodatkowych pracowników w miejsce tych, którzy byli na kwarantannie czy zwolnieniu – tłumaczy Maciej Zdrolik, ekonomista z mBanku. Jak dodaje, zaskakująca odporność rynku pracy na drugą falę epidemii może też być podyktowana tym, że niektóre firmy już wiosną zoptymalizowały zatrudnienie. Inne przed zwolnieniami powstrzymują warunki otrzymanej pomocy z PFR (zwolnienia pracowników oznaczałyby konieczność zwrotu części subwencji, począwszy od połowy przyszłego roku).

Załamania nie będzie?

O stabilnej sytuacji na rynku pracy świadczy także to, że w listopadzie przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 4,9 proc. rok do roku, po 4,7 proc. w październiku. Nie licząc września, gdy płace wzrosły o 5,6 proc. rok do roku, listopad był pod tym względem najlepszy od marca. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie spodziewali się, że wzrost wynagrodzeń wyhamował do 4,5 proc. rok do roku.

Ekonomiści nie wykluczają, że w grudniu i pierwszych miesiącach 2021 r. koniunktura na rynku pracy nieco się pogorszy. Nie ma jednak mowy o jej załamaniu. – Ograniczenie możliwości spędzania ferii zimowych na pewno wpłynie na sektor związany z gastronomią oraz zakwaterowaniem. Zagrożeniem dla przemysłu, do tej pory odpornego na drugą falę koronawirusa, jest wprowadzony w Niemczech twardy lockdown oraz zwiększenie obostrzeń epidemicznych u innych głównych partnerów handlowych Polski. Z drugiej strony perspektywa wprowadzenia na rynek szczepionki może zachęcać firmy do „chomikowania" pracowników w nadziei na nie tak odległe wznowienie działalności na normalnych warunkach – ocenił Kamił Łuczkowski, ekonomista z banku Pekao. – Dotychczasowe doświadczenia pozwalają zakładać, że do momentu poprawy sytuacji epidemicznej nie zauważymy już wyraźnego pogorszenia się sytuacji na krajowym rynku pracy – dodał.

Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii