Saxo Bank. Polska gospodarka i złotówka w 2020 roku. Co czeka nas w 2021?

Jaka była kondycja polskiej gospodarki w mijającym roku, naznaczonym pandemią COVID-19? Jak radził sobie złoty i co może przynieść nadchodzący 2021 r. dla głównych walut?

Publikacja: 30.12.2020 11:34

Saxo Bank. Polska gospodarka i złotówka w 2020 roku. Co czeka nas w 2021?

Foto: AdobeStock

Według Christophera Dembika, dyrektora ds. analiz makroekonomicznych w Saxo Banku, Polska skutecznie zareagowała na pandemię, sięgając po nowe narzędzia polityki pieniężnej, takie jak skup długu skarbowego przez bank centralny, co przyczyniło się do minimalizacji skutków kryzysu. Od początku pandemii NBP skupił około 50 proc. nowo wyemitowanego długu skarbowego, co odpowiada poziomowi Banku Anglii.

John J. Hardy, dyrektor ds. strategii rynków walutowych w Saxo Banku, podsumował z kolei sytuację polskiej waluty, która rozpoczęła 2020 rok w dobrej kondycji, w okolicach najwyższego poziomu od początku 2018 r. względem euro, jednak straciła na wartości około 10 proc. w okresie załamania rynków światowych spowodowanego pandemią Covid-19 w marcu. - Wartość złotego stosunkowo szybko się ustabilizowała, a straty zostały zmniejszone o około połowę, zanim kurs zaczął się wahać w granicach szerokiego przedziału – powracając w okolice minimów względem euro w związku z obawami, że Polska nie otrzyma środków w ramach nowego unijnego budżetu", mimo iż UE ostatecznie odsunęła tę kwestię i złoty ponownie się umocnił – i kończąc rok mniej więcej w połowie przedziału w ujęciu rocznym i ze spadkiem o około 5 proc. względem euro, natomiast ze zwyżką o ponad 3 proc. względem szybko słabnącego pod koniec roku dolara – komentuje Hardy.

Gospodarka w 2021 r.

Według Christophera Dembika w 2021 roku można się spodziewać, że niezbędne będzie dalsze luzowanie polityki pieniężnej, aby poradzić sobie z konsekwencjami kryzysu i ryzykiem nowego lockdownu. - Kolejne obniżenie stóp nie wchodzi w grę, ponieważ nie byłoby to efektywne narzędzie. Przewidujemy przede wszystkim dwa kanały luzowania polityki pieniężnej: wzrost skupu obligacji skarbowych, co zagwarantowałoby bardzo atrakcyjne koszty zaciągania kredytów i zapobiegłoby znacznemu umocnieniu się PLN względem EUR i USD, oraz wdrożenie kreowania nowych kredytów lub modyfikacja kreowania istniejących kredytów (tj. modyfikacja kredytów wekslowych) – twierdzi Dembik.

- W tym momencie nie sądzimy, że NBP dokona bezpośrednich zakupów długu korporacyjnego, przede wszystkim z przyczyn technicznych, ponieważ na rynku brakuje instrumentów o wysokim ratingu. Podobnie jak w przypadku innych państw europejskich tempo ożywienia w znacznej mierze zależeć będzie od powodzenia kampanii szczepień. Innymi słowy, najlepszy pakiet bodźców zaoferuje szczepionka. Ograniczając rozprzestrzenianie się pandemii, przywróci zaufanie – tak ważne dla gospodarki – i umożliwi uwolnienie wszystkich oszczędności nagromadzonych w ostatnich miesiącach, powodując mocne ożywienie aktywności gospodarczej – uważa Christopher Dembik.

Złoty w 2021 r.

- Biorąc pod uwagę, że przewidujemy wzrost inflacji w przyszłym roku, złoty może nie mieć szczególnie dobrych wyników, jeżeli NBP utrzyma dotychczasowe bardzo akomodacyjne podejście – uważa John Hardy. - Jeszcze przed pandemią pojawiły się niepokojące sygnały presji inflacyjnych w Polsce, w efekcie których inflacja znacznie przekroczyła stopę procentową banku centralnego, co oznacza, że utrzymywanie depozytów czy obligacji w polskiej walucie jest wysoce nieatrakcyjne ze względu na ujemny realny zwrot.

Według Hardy'ego w przypadku powtórzenia się tej sytuacji w 2021 r. złoty może wykazywać kurs boczny lub spadki względem euro. Natomiast w przypadku bardziej negatywnego scenariusza dla globalnego ożywienia może stracić na wartości nieco więcej niż w ramach stosunkowo optymistycznego scenariusza bazowego. - Wariant pesymistyczny mimo wszystko warto brać pod uwagę, jeżeli normalizacja aktywności gospodarczej zajmie więcej czasu niż przewidywano lub jeżeli amerykańskie stopy procentowe szybko wzrosną, powodując osłabienie na światowych rynkach aktywów pomimo wsparcia ożywienia gospodarczego – dodaje Hardy.

Zwraca również uwagę, iż kwestia unijnego budżetu i „państwa prawa" nie została tak naprawdę w pełni rozstrzygnięta i niewątpliwie prędzej czy później pojawi się ponownie. – Będzie to stałe, nieprzewidywalne ryzyko dla złotego, w szczególności w sytuacji, gdy jakieś konkretne działania polskiego rządu przekroczą w opinii UE dopuszczalne granice – podkreśla John Hardy.

- W ramach scenariusza mocnego globalnego ożywienia z pewnym wzrostem inflacji podejrzewamy, że frank szwajcarski nieco straci względem euro, byłaby to zatem dość niewielka zmiana dla kursu CHF/PLN. W 2021 r. przewidujemy deprecjację dolara amerykańskiego (o ile zmaterializuje się nasz bardziej optymistyczny scenariusz), co najprawdopodobniej oznaczałoby, że PLN zyska kolejne kilka procent względem USD w przyszłym roku. Ponadto, jak już wspomniałem, euro może umocnić się względem PLN – uważa John Hardy.

2021 rok na świecie

Według Johna Hardy'ego w 2021 roku duże znaczenie będą mieć relacje Joe Biden/Janet Yellen oraz kurs USD. Najważniejsze wydarzenie może jednak nastąpić już 5 stycznia, jeżeli wybory do senatu w Georgii wygrają demokraci. - Dzięki temu mogą uzyskać niewielką przewagę w Kongresie (50-50 w Senacie, a wiceprezydent Harris może mieć decydujący głos), a skala potencjalnych bodźców fiskalnych w Stanach Zjednoczonych może się znacznie zwiększyć.

- Pomijając powyższe kwestie, w 2021 r. trzeba także obserwować stopień odbicia wzrostu gospodarczego w efekcie rozpoczęcia szczepień, a nawet jeżeli szczepienia okażą się stosunkowo skuteczne – czy bodźce fiskalne, zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Europie i w innych częściach świata, nie będą zbyt szybko wycofywane, jeżeli wzrost i inflacja okażą się początkowo szczególnie imponujące – twierdzi Hardy. – Bardzo ważne są także Chiny, ponieważ próbują przeprowadzić delewarowanie gospodarki w sposób bezprecedensowy w najnowszej historii, co może również doprowadzić do błędów politycznych, jeżeli władze źle oszacują odporność gospodarki i systemu finansowego - dodaje.

Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej
Gospodarka krajowa
NBP: Aktywa rezerwowe wzrosły o 21 proc. rdr w listopadzie