Przyczyn takiego stanu rzeczy powinniśmy upatrywać ze względu na jastrzębi przekaz, jaki pojawił się w komentarzach przedstawicieli amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Ci cały czas komunikują, że przed pierwszą obniżką stóp potrzeba jest większej ilości sygnałów poprawy inflacji i dalszego jej spadku w kierunku 2%. Kashkari z Minneapolis Fed bił wczoraj w jastrzębie tony i nie wykluczał jeszcze podwyżek stóp.
Kolejnym czynnikiem, który oddalił oczekiwania na pierwszą obniżkę stóp procentowych był wyższy od prognoz odczyt Conference Board odzwierciedlający nastroje amerykańskich gospodarstw domowych. Rynek spodziewał się spadku do 96.0 pkt. z 97.5 pkt. poprzednio, a ten wzrósł do 102.0 pkt. Wzrost cen nieruchomości w marcu mierzony wskaźnikiem S&P/Case-Shiller również był wyższy od prognoz. Dziś w kalendarium uwagę należy tylko zwrócić na publikację Beżowej Księgi, czyli dokumentu obrazującego, jak zachodzące w gospodarce procesy postrzega Fed.
Ropa w przypadku odmiany WTI wychodzi powyżej 80 USD. To przez kolejne ataki w basenie Morza Czerwonego. W weekend odbędzie się też kolejne spotkanie krajów OPEC+, gdzie dyskutowana będzie dalsza polityka ograniczania wydobycia. Jastrzębie sygnały z Fed przeceniają złoto w kierunku 2340 USD za uncję.
Na rynku walutowym euro traci po cząstkowych danych nt. niemieckiej inflacji w maju. Oficjalne dane zostaną opublikowane dziś o godzinie 14:00. Eurodolar cały czas pozostaje jednak blisko 1.0850. Kurs USDJPY mozolnie pnie się na północ i znajduje się powyżej 157 jenów za każdego dolara. Złoty cały czas na szczytach, a euro kosztuje tylko 4.25.