W przypadku formowania się
dwóch ostatnich szczytów, indeks szerokiego rynku zbudował objęcie bessy. W
kolejnych dniach po pojawieniu się tej formacji na wykresie, byki próbowały
swoich sił. Wówczas przez kolejne 2-3 sesje można było zaobserwować próbę
podnoszenia wyceny indeksu. Jednakże za każdym razem maksimum objęcia bessy
okazywało się zbyt dużym wyzwaniem. Jeżeli zatem byki tym razem chcą pokazać
siłę, to powinny rozprawić się z ostatnim maksimum. Jednakże bez zamknięcia
dnia powyżej 5341 punktów, sytuacja techniczna jest negatywna.
Korekta się przedłuża
Michał Krajczewski, BM BNP
Paribas Bank Polska
W piątek mieliśmy do czynienia
z kontynuacją umiarkowanej korekty na warszawskim parkiecie. WIG20 stracił
prawie 0,5% - po odbiciu w dół od 2600 pkt powoli zbliża się do pierwszego
ważnego wsparcia przy 2500 pkt. Większą zmienność widzieliśmy jednak na wykresach
poszczególnych walorów – po dobrych wynikach akcje Pepco zyskiwało 16%,
natomiast po czwartkowych wynikach spadek kontynuowały JSW i Orlen, zniżkowały
także akcje banków. Na rynkach zagranicznych w Europie zmienność w piątek była
również niewielka, bardziej pozytywne zakończenie tygodnia miało miejsce w
przypadku giełd amerykańskich, gdzie Nasdaq osiągnął nowe maksima.
Przyszły tydzień upłynie pod
znakiem danych o inflacji. W Polsce w środę GUS opublikuje szybki szacunek
tempa wzrostu cen konsumpcyjnych w maju. Ekonomiści BNP Paribas BP prognozują,
że indeks CPI wzrósł w kończącym się miesiącu o około 0,3% m./m., a jego roczna
dynamika przyspieszyła do ok. 2,8% z 2,4% w kwietniu. W ich ocenie w maju
wyższe były przede wszystkim ceny żywności (wzrost o około 0,6-1% m./m.). Ceny
paliw i nośników energii najprawdopodobniej pozostały natomiast relatywnie
stabilne.
W piątek przedstawiony zostanie
natomiast wstępny szacunek majowej inflacji w strefie euro. Rynek zakłada, że
tempo wzrostu cen konsumpcyjnych przyspieszyło i wyniosło 2,6% r./r. wobec 2,4%
r./r. Mimo to wydaje się, że Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego
zdecyduje się złagodzić warunki monetarne na najbliższym posiedzeniu
zaplanowanym na 6 czerwca. Rynek wycenia blisko 100% prawdopodobieństwo cięcia
stóp procentowych o 25 pb.
Na koniec tygodnia
opublikowane zostaną też majowe dane o inflacji PCE w Stanach Zjednoczonych,
które stanowią główny punkt odniesienia dla Rezerwy Federalnej. Rynek szacuje,
że zarówno cały indeks PCE jak i jego komponent bazowy wzrosły o 0,3% m./m.
Dane te prawdopodobnie wzmocnią ostatni przekaz płynący od amerykańskich władz
monetarnych. O ile w krótkim terminie nie należy spodziewać się obniżek stóp
procentowych za oceanem, to podwyżka kosztu pieniądza wydaje się być
wykluczona. Rynek do końca roku wycenia obecnie około 1-2 obniżki stóp
procentowych w USA, w listopadzie i/lub grudniu.