Czy WIG20 cofnie się do 2500 pkt?

Równo tydzień temu WIG20 ustanowił rekord hossy i minimalnie w ciągu dnia przekroczył 2600 pkt. I to by było na tyle.

Publikacja: 27.05.2024 08:24

Czy WIG20 cofnie się do 2500 pkt?

Foto: Adobestock

Potem już mimo nadziei inwestorów i komentatorów zaczął spadać i w piątek zamknął się na poziomie 2528,8 pkt. Przed weekendem stracił 0,5 proc., w skali tygodnia zniżka wyniosła 1,8 proc. Mogło być gorzej, ale pomógł szał zakupów Pepco – w piątek obrócono akcjami tej spółki za 300 mln zł. Ogółem obroty na giełdzie wyniosły – po spadku o 460 mln zł – do 1,483 mld zł. mWIG40 stracił 0,2 proc., a sWIG80 1 proc.

W Europie przeważały spadki. Z dużych giełd FTSE 250 zyskało 0,7 proc., a DAX 40 ułamek proc. CAC 40 zniżkował o 0,1 proc. W USA po czwartkowych rekordach i sporych spadkach na koniec dnia, w piątek do walki wróciły byki. S&P 500 zyskał ostatecznie 0,7 proc., a Nasdaq Composite 1,1 proc.

W poniedziałek po kilku dniach przeceny większość rynków Azji świeci na zielono. Nikkei 225 zyskuje 0,5 proc., a Hang Seng ponad 1 proc.

Dzisiaj poznamy stopę bezrobocia w Polsce i wskaźnik klimatu dla biznesu Ifo w RFN. I pamiętajmy że w poniedziałek nie odbędą się sesje w USA i Wielkiej Brytanii.

Tydzień z dodatnim wynikiem ma za sobą sWIG80

Piotr Neidek, BM mBanku

Jednakże wskutek piątkowej przeceny, indeks finiszował poniżej poniedziałkowego otwarcia. To doprowadziło do wyrysowania spadającej gwiazdy na historycznych szczytach. Jak na razie niedźwiedzie nie mogą jeszcze świętować. Brakuje potwierdzenia w postaci np. podażowej świeczki z tego tygodnia. Z uwagi na kalendarz, aktywność kupujących może okazać się niewielka.

Problemy z utrzymaniem tempa hossy ma WIG20. W piątek indeks naruszył wsparcie 2521 punktów. Wyjście dołem z klina stało się faktem. Teraz czas na odpowiedź byków, gdyż droga w kierunku 2383 pkt została otwarta. Gdzie szukać oporów? Na najbliższe kilka dni jest to poziom 2600 pkt.

mWIG40 zamknął tydzień na historycznie wysokich poziomach. Wprawdzie w ciągu ostatnich dni był już wyżej, ale jeszcze nie zdarzyło się tak, aby koniec tygodnia wypadł tak wysoko. Maj jak na razie okazuje się jednym z mocniejszych miesięcy w ostatnich kwartałach. Gdyby do środy bykom udało się dokręcić popytową śrubę, wówczas maj zostałby najlepszym okresem od listopada 2023 r.

Impet spadków w Hongkongu wyhamował. Po kilku dniach mocniejszej wyprzedaży akcji, dzisiaj rano pojawiła się zieleń. Hang Seng Index obronił poziom 18500 punktów. W Szanghaju także byki podjęły ofensywną próbę, w efekcie czego wsparcie w postaci marcowo-kwietniowych szczytów zatrzymało spadki Shanghai Composite Index. Problem z wyprowadzeniem nowej fali hossy ma Nikkei 225. Trwająca od miesiąca zwyżka przybrała postać raczkującej korekty wzrostowej. Od początku maja tokijski indeks zyskał jedynie 0,6%. Jest to jak na razie najsłabsze tempo wzrostów od lutego 2023 r.

Brak zdecydowania widać także w notowaniach kontraktów na niemiecki indeks. DAX future kwadrans przed godziną 6:00 tracił względem piątkowego zamknięcia 0,1%. Taka zmiana pozwala bykom utrzymać się w strefie wsparcia wyznaczonej przez marcowo-kwietniowe maksima. Na rynku kasowym doszło w piątek do próby wyhamowania lokalnej korekty. W efekcie mDAX wyrysował młotek, a sDAX popytową świeczkę zwaną marubozu. Natomiast DAX finiszując nad kreską, pozostawił po sobie długi, dolny cień. To stawia byki w dogodnej pozycji do zaatakowania majowych szczytów.

O godzinie 6:00 kontrakty na S&P 500 oscylowały wokół piątkowego zamknięcia. Teoretycznie jest to neutralny odczyt nie wprowadzający większego niepokoju na początku tygodnia. W piątek indeks zyskał 0,7%, co rynek może odczytać jako optymistyczny sygnał po czwartkowej wyprzedaży akcji. Jednakże porównując obecny układ S&P 500 z wydarzeniami z początku kwietnia 2024 r. oraz z tym, co działo się w lipcu 2023 r., to wnioski nie są już tak bycze.

W przypadku formowania się dwóch ostatnich szczytów, indeks szerokiego rynku zbudował objęcie bessy. W kolejnych dniach po pojawieniu się tej formacji na wykresie, byki próbowały swoich sił. Wówczas przez kolejne 2-3 sesje można było zaobserwować próbę podnoszenia wyceny indeksu. Jednakże za każdym razem maksimum objęcia bessy okazywało się zbyt dużym wyzwaniem. Jeżeli zatem byki tym razem chcą pokazać siłę, to powinny rozprawić się z ostatnim maksimum. Jednakże bez zamknięcia dnia powyżej 5341 punktów, sytuacja techniczna jest negatywna.

Korekta się przedłuża

Michał Krajczewski, BM BNP Paribas Bank Polska

W piątek mieliśmy do czynienia z kontynuacją umiarkowanej korekty na warszawskim parkiecie. WIG20 stracił prawie 0,5% - po odbiciu w dół od 2600 pkt powoli zbliża się do pierwszego ważnego wsparcia przy 2500 pkt. Większą zmienność widzieliśmy jednak na wykresach poszczególnych walorów – po dobrych wynikach akcje Pepco zyskiwało 16%, natomiast po czwartkowych wynikach spadek kontynuowały JSW i Orlen, zniżkowały także akcje banków. Na rynkach zagranicznych w Europie zmienność w piątek była również niewielka, bardziej pozytywne zakończenie tygodnia miało miejsce w przypadku giełd amerykańskich, gdzie Nasdaq osiągnął nowe maksima.

Przyszły tydzień upłynie pod znakiem danych o inflacji. W Polsce w środę GUS opublikuje szybki szacunek tempa wzrostu cen konsumpcyjnych w maju. Ekonomiści BNP Paribas BP prognozują, że indeks CPI wzrósł w kończącym się miesiącu o około 0,3% m./m., a jego roczna dynamika przyspieszyła do ok. 2,8% z 2,4% w kwietniu. W ich ocenie w maju wyższe były przede wszystkim ceny żywności (wzrost o około 0,6-1% m./m.). Ceny paliw i nośników energii najprawdopodobniej pozostały natomiast relatywnie stabilne.

W piątek przedstawiony zostanie natomiast wstępny szacunek majowej inflacji w strefie euro. Rynek zakłada, że tempo wzrostu cen konsumpcyjnych przyspieszyło i wyniosło 2,6% r./r. wobec 2,4% r./r. Mimo to wydaje się, że Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego zdecyduje się złagodzić warunki monetarne na najbliższym posiedzeniu zaplanowanym na 6 czerwca. Rynek wycenia blisko 100% prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych o 25 pb.

Na koniec tygodnia opublikowane zostaną też majowe dane o inflacji PCE w Stanach Zjednoczonych, które stanowią główny punkt odniesienia dla Rezerwy Federalnej. Rynek szacuje, że zarówno cały indeks PCE jak i jego komponent bazowy wzrosły o 0,3% m./m. Dane te prawdopodobnie wzmocnią ostatni przekaz płynący od amerykańskich władz monetarnych. O ile w krótkim terminie nie należy spodziewać się obniżek stóp procentowych za oceanem, to podwyżka kosztu pieniądza wydaje się być wykluczona. Rynek do końca roku wycenia obecnie około 1-2 obniżki stóp procentowych w USA, w listopadzie i/lub grudniu.

Finał sezonu wyników na GPW i krótszy tydzień

Anna Tobiasz, DM BDM

Poprzedni tydzień na GPW upłynął w mieszanych nastrojach. WIG w ciągu 5 sesji stracił 1,2%, a WIG20 1,8%. Zdecydowanie lepiej radziły sobie średnie i małe spółki – mWIG40 zyskał 0,7%, a sWIG80 0,1%. Sektorowo najmocniej rosły spółki budowlane (+3,4%) i spożywcze (+3,3%). Po drugiej stronie zestawienia znalazły się paliwa, których indeks stracił 7,6%, przy czym największe spadki nastąpiły w czwartek po publikacji sprawozdania za I kw. Orlenu. Mocne spadki w poprzednim tygodniu zaliczyły też leki (-3,8%), górnictwo (-3,7%) i media (-3,7%). Na pozostałych europejskich rynkach straty były mniej dotkliwe. DAX w ciągu tygodnia spadł o 0,1%, CAC  o 0,9%, natomiast FTSE 100 zniżkował o 1,2%.

Za oceanem było ciekawiej – S&P 500 zakończył tydzień w okolicach punktu odniesienia z poprzedniego piątku, DJI stracił 2,3%, z kolei Nasdaq Composite wzrósł  o 1,4%. Dzisiejsza sesja odbędzie się bez udziału inwestorów z USA ze względu na obchody Dnia Pamięci. W Wielkiej  Brytanii z kolei przypada święto bankowe, dlatego tam również nie odbędą się notowania.

Koniec miesiąca przyniesie nową dawkę danych makro. W środę poznamy wstępny odczyt CPI za maj w Polsce oraz Niemczech. W piątek ukażą się dane na temat inflacji ze strefy euro oraz raport na temat wydatków Amerykanów. Koniec miesiąca to także zakończenie sezonu wyników za I kw.  Tydzień rozpoczniemy od raportów PGE, PKP Cargo i Voxela, a jutro poznamy sprawozdania m.in. CD Projektu, Grupy Azoty oraz GTC. Rozpoczynający się tydzień będzie krótszy ze względu na czwartkowe obchody Bożego Ciała.

O poranku na rynkach azjatyckich panują pozytywne nastroje – Nikkei 225 i Shanghai Composite zyskują po około 0,5%, a Hang Seng rośnie o 0,8%. Kontrakty terminowe z kolei, w większości świecą na czerwono.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Materiał Promocyjny
Monika Kania: Wzmacniamy obecność na rynkach
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
ESG w Logistyce - budowanie zrównoważonych praktyk biznesowych
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty