W USA natomiast sezon publikacji wyników za pierwszy kwartał 2024 roku trwa, ale najważniejsze spółki technologiczne podały już swoje dane. Obraz jest mieszany. Generalnie historyczne liczby jak zwykle w większości przypadków przebiły oczekiwania. Gorzej za to z prognozami na kolejne miesiące. Niemniej można stwierdzić, że spółki te nie zawiodły, a długoterminowa hossa może trwać nadal. W Polsce tymczasem spółki dopiero zaczynają publikacje, a ich kumulacja nastąpi w najbliższych dniach. Naszym zdaniem będzie on odebrany pozytywnie. Z jednej strony poprawia się sytuacja makro, a więc przyspiesza wzrost gospodarczy i wydatki konsumenta. Z drugiej strony inflacja przestaje być kluczowym problemem, a jej poziom jest korzystny z punktu widzenia potencjalnego wzrostu przychodów. Branżowo patrząc, bardzo dobre wyniki powinny podać banki, którym cały czas sprzyja otoczenie wysokich stóp procentowych. Zakładamy także, że solidne dane pokażą deweloperzy. Pod względem dynamiki zysków oczekujemy, że największe dwucyfrowe wzrosty w ujęciu rok do roku zaprezentują spółki konsumenckie (handel dobrami niepodstawowymi) oraz firmy e-commerce.
Patrząc na zachowanie indeksów akcji, krajowy parkiet wyróżnia się zdecydowanie pozytywnie. Widać to nie tylko po rosnących kursach, ale także aktywności inwestorów mierzonej obrotami na GPW. Stare giełdowe powiedzenie sell in may and go away w tym roku wcale nie musi się sprawdzić.