Mimo przewagi optymistycznych nastrojów na europejskich giełdach inwestorzy handlujący w Warszawie początkowo nie przejawiali zbyt dużego zapału do zakupów. Około południa zapowiadało się nawet, że oddadzą poniedziałkową sesję bez walki. Ostatecznie dali się przekonać, dopiero gdy ruszyły notowania za oceanem, gdzie pierwsza faza sesji należała do kupujących. Z takim wsparciem WIG20 finiszował blisko 1,2 proc. na plusie i powrócił powyżej poziomu 2500 pkt. Z kolei WIG zyskał 1,1 proc. i był bardzo blisko poprawienia rekordu wszech czasów.
W Warszawie uwaga kupujących skierowana była głównie na spółki z portfela WIG20. W tym gronie największe powodzenie miały walory Kruka, wsparte wynikami za I kwartał, co przełożyło się na 4,4 proc. zwyżki. Na celowniku kupujących znalazły się także papiery Allegro i spółek wydobywczych. Drugą sesję z rzędu straty odrabiały PGE oraz Dino. Na zwyżkę nie załapały się tylko papiery największych banków – inwestorzy chętniej się ich pozbywali.
Nieco w tyle zostały mniejsze spółki notowane na szerokim rynku, choć i tutaj większą aktywnością wykazali się kupujący. Najbardziej rozchwytywane były walory Elektrowni Będzin, które poszybowały w górę o blisko 37 proc. Z przekraczających 10 proc. zwyżek cieszyli się ponadto akcjonariusze spółek Datawalk oraz Bloober.