Poniedziałkowa sesja na GPW miała spokojny przebieg. Uwagę zwracał przede wszystkim mocny wzrost notowań największych banków – PKO BP i Pekao. WIG20 i WIG zyskały po około 0,6 proc., zaliczając udany finisz. Indeksom tym razem nie udało się naruszyć lokalnych szczytów z poprzedniej sesji. Warszawa wyróżniła się na plus na tle rynków Europy Zachodniej, gdzie przewagę tym razem uzyskali sprzedający. Tracił zwłaszcza DAX za sprawą spółek motoryzacyjnych. Wall Street tymczasem zignorowała dwa kolejne głosy z Fedu studzące optymizm dotyczący szybkich obniżek stóp procentowych. Indeksy dalej więc rosły, głównie za sprawą największych firm. S&P 500 zyskał 0,45 proc. i jest coraz bliżej szczytu z początku 2022 r., do którego brakuje mu już poniżej 80 pkt (zamknął się w poniedziałek na poziomie ok. 4740 pkt). Za nami wzrostowa sesja także m.in. na rynku w Tokio, a poranny wzrost kontraktów terminowych na indeksy sugerował, że to byki mogą mieć dziś przewagę na początku handlu w Europie.
Rynek nie słyszy przedstawicieli FOMC
Kamil Cisowski, DI Xelion
Europejskie indeksy otworzyły się w większości w poniedziałek lekko poniżej kreski i przez cały dzień nie zdołały wypracować nawet lekkiego odbicia, w niektórych wypadkach (przede wszystkim najsłabszy spośród głównych rynków DAX: -0,60%) pogłębiając spadki. Wydaje się, że po solidnym, półtoramiesięcznym odbiciu do roli obciążenia dla Frankfurtu powraca sektor motoryzacyjny – wczoraj spore ujemne kontrybucje wnosiły BMW (-1,98%) i Mercedes (-1,29%). Na plusie za to zamykał się Londyn, wspierany m.in. przez spółki wydobywcze. Choć pozostajemy sceptyczni co do wiarygodności deklaracji, iż członkowie EBC nawet nie rozmawiają jeszcze o obniżkach stóp, nie da się ukryć, że od posiedzenia Banku większość indeksów europejskich, wcześniej przez kilka tygodni często nawet silniejszych od S&P500, ma problem z podążaniem za Wall Street.
Radości inwestorom dostarcza za to dalej GPW. WIG20 wzrósł wczoraj o 0,61%, mWIG40 o 1,32%, jedynie sWIG80 spadł o 0,57%. Jak jasno wskazuje taki układ sił, dzień należał do banków – indeks sektorowy zyskał 2,19%, wiedziony przez PKO (+2,63%), Pekao (+2,67%) oraz Millenium (+3,99%), spółki dostarczające największych dodatnich kontrybucji indeksom dużych i średnich spółek. W przypadku tych drugich trzeba jednak wspomnieć, że o 5,81% drożało CCC, wybijając poprzednie szczyty obecnego ruchu, a 9,57% zyskiwał Comarch, wskazując na wiarę inwestorów w nowe kierownictwo Spółki.
S&P500 zyskało 0,45%, a NASDAQ 0,62%. O 2,90% drożała Meta, o 2,73% Amazon, o 2,50% Alphabet, a o 2,43% nVIDIA. O ile faktem jest, że od posiedzenia Fed szerokość amerykańskiego rynku wyglądała bardzo dobrze, poniedziałek należał do Magnificent 7. W ujęciu relatywnym lekką korektę rozpoczęły spółki ultrawzrostowe – drugi dzień z rzędu taniał ARK Innovation.