Rentowności w USA biją kolejne rekordy, a rajd dolara trwa. Coraz niżej spych to także notowania złota, które dobijają do wsparcia zlokalizowanego w okolicy 1800 USD za uncję. Amerykańskie dziesięciolatki dobiły do 4.86%. Wczorajsze dane dotyczące wakatów pozytywnie zaskoczyły. Ich liczba zwiększyła się w sierpniu do 9.61 mln. Podczas gdy mediana prognoz sugerowała 8.81 mln.
Kalendarium makroekonomiczne w tym tygodniu zaczyna się rozkręcać. Dziś seria wskaźników usługowych zwieńczona danymi ISM z USA. Poznamy także raport ADP będący przedsmakiem piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy. W tym przypadku mediana prognoz rynkowych zakłada niewielkie wyhamowanie tempa kreacji nowych miejsc pracy do 155 tys. z 187 tys. przed miesiącem. W przypadku danych z sektora usługowego spodziewane jest niewielkie ochłodzenie koniunktury i spadek wskaźnika do 53.6 pkt. z 54.5 pkt. odnotowanych w sierpniu. Lepsze od oczekiwań dane mogą wywołać kolejną falę wzrostu rentowności i przeceny na rynku akcyjnym, słabsze przeciwnie.
Po wczorajszym zaskoczeniu spowodowanym liczbą wakatów inwestorzy obawiają się kolejnych pozytywnych niespodzianek z rynku pracy. Mogą one przemawiać za jeszcze jedną podwyżką stóp przez Fed przed końcem roku, wycenianą obecnie nieco ponad w połowie.
Rajd dolara trwa, a kurs EURUSD spada poniżej 1.05. Po wczorajszej interwencji walutowej ze strony japońskich władz w celu umocnienia jena, dziś notowania USD powracają do wzrostów, a kurs ponownie zbliża się w okolice 150 jenów za każdego dolara. Bank Rezerwy Nowej Zelandii zgodnie z oczekiwaniami utrzymał poziom stóp procentowych na niezmienionym poziomie 5.50%, ale podkreślił, że koszt pieniądza na podwyższonym poziomie może pozostawać przez dłuższy czas. W kraju dziś uwaga na Radę Polityki Pieniężnej, wobec której oczekiwania są mocno rozstrzelone. Obniżka stóp o 50 punktów bazowych, przy mocnych danych z USA będzie sporym czynnikiem ryzyka dla złotego.
US500.f; D1