Ropa najdroższa od listopada. Pierwsza obniżka stóp?
Kamil Cisowski, DI Xelion
Wtorkowa sesja nie przyniosła dużej zmienności na globalnych rynkach akcji, ale nie oznacza to, że nie można jej było określić jako interesującej. W ciągu ostatniej godziny handlu w Azji przed europejskim otwarciem Hongkong i reszta parkietów na Dalekim Wschodzie pogłębiała straty. Start handlu miał miejsce przy wyraźnie ujemnych poziomach, jednak wiele rynków zdołało po kilku godzinach wypracować lekkie plusy. Nie przetrwały one amerykańskiego otwarcia, w USA początkowo przewagę miała podaż, a główne indeksy w Europie zamknęły się stopami zwrotu od -0,34% (DAX, CAC 40) do +0,02% (FTSE MiB).
WIG20 spadł o 0,95%, mWIG40 o 0,56%, tylko sWIG80 wzrósł o 0,27%. Wyraźnie taniały Allegro (-3,38%) oraz PGE (-3,90%), WIG-banki stracił 0,86%. Sesja utwierdza nas w przekonaniu, że najbliższe dni przyniosą zapewne kolejną falę spadkową WIG20, sięgającą 1800-1900 pkt. W świetle informacji, że sejm będzie się musiał zająć senackimi poprawkami do ustawy o NABE po wyborach, energetyka może przy niesprzyjającym otoczeniu zewnętrznym wymazać zdecydowaną większość lipcowych wzrostów. Powrotu do silnych wzrostów cen banków również spodziewamy się raczej po 15 października, w oczekiwaniu na plan nowych wakacji kredytowych mogą się raczej przeceniać.
S&P 500 spadł we wtorek o 0,42%, a Nasdaq o 0,08%. Silnie drożała Tesla (+4,69%), solidne zwyżki notowały Microsoft (+1,49%), Meta (+1,27%) oraz koncerny naftowe, ale zachowanie szerokiego rynku było bardzo słabe – ponad 130 spółek ze S&P 500 notowało co najmniej dwuprocentową przecenę. Wyraźnie rósł VIX, rentowności obligacji 2-letnich zbliżają się ponownie do 5%. Dzień przyniósł bardzo wyraźne umocnienie dolara, kurs EUR/USD spadł o około 0,7% i znalazł się na najniższych poziomach od czerwca. Rosnąca liczba banków inwestycyjnych oczekuje testu 1,05.
Po doniesieniach, że Arabia Saudyjska i Rosja dobrowolnie przedłużą cięcia produkcji do końca roku, ropa wyznaczyła nowe 10-miesięczne szczyty. Ceny WTI sięgnęły 88 USD/bar. zanim wycofały się poniżej 87 USD/bar. W obliczu utrzymującego się deficytu surowca widzimy ryzyko zakończenia roku w przedziale 90-100 USD/bar.
W godzinach porannych w mieszany sposób zachowują się giełdy azjatyckie, na plusie jest Nikkei, na minusie Hang Seng. Na otwarciu w Europie oczekujemy lekkich spadków, nie można niestety wykluczyć, że WIG20 przełamie dziś poziom 2000 pkt. Najważniejszymi danymi dnia będzie wskaźnik ISM z amerykańskiego sektora usługowego – po czterech miesiącach negatywnych niespodzianek spodziewany jest jego wzrost ze skrajnie niskiego poziomu 40,3 pkt. do 41,1 pkt. W Polsce bezapelacyjnie najciekawszym wydarzeniem będzie dziś posiedzenie RPP. Obawiamy się, że zakończy się ono obniżką stóp procentowych, w naszej ocenie zdecydowanie przedwczesną. Jako uzasadnienie może posłużyć fakt, że inflacja we wrześniu spadnie zapewne do okolic 9 proc. rok do roku.