Najmocniej świecącą gwiazdą WIG byl dziś z pewnością KGHM, którego akcje zwyżkowały o blisko 3%. Segment WIG-Banki pobił zwrotę z benchmark - lepsze nastroje wokół sektora bankowego wsparły notowania polskich banków. Czy byki zamienią 'marzenia' o przekroczeniu 2000 pkt w realny wynik?
Od strony danych makro, dzisiejsza sesja nie obfitowała w istotne odczyty. Ważne były jednak zapasy hurtowników w USA, które choć nie wykazały zmiany wobec ostatniego odczytu, to sprzedaż hurtowa wykazała gwałtowny spadek w ujęciu miesięcznym o 2,1% podczas gdy zakładano 0,4% wzrost. Rosnący spread między zapasami a sprzedażą nakłada coraz większą presję na przedsiębiorstwa w USA, rodząc tym samym wątpliwości wobec przyszłej koniunktury w gospodarce. Indeksy za oceanem zdołaly jednak niemal całkowicie wymazać spadki i notowane są blisko otwarcia. Wydaje się, że kluczowym tematem rynków będzie w najblizszym czasie relacja inflacji wobec koniunktury gospodarczej.
Wobec perspektywy ostatniej podwyżki stóp Fed za nami, jeśli inflacja utrzyma spadkowe momentum, a gospodarka i rynek pracy pozostaną mocne - może przełożyć się to pozytywnie na rynek akcji. Jednocześnie oznaczać to będzie prawdopodobny dłuższy okres bez obniżek stóp. Z drugiej strony jednak jeśli Fed szybko obniży stopy - nie zrobi tego bez wyraźnej przyczyny. Powodem by to zrobić, będzie prawdopodobnie dynamiczne spowolnienie gospodarcze i pogarszająca się sytuacja na rynku pracy - to scenariusz którego chciałyby uniknąć rynki. Mamy więc sytuację w której przedwczesne obniżki stóp Fed wcale nie muszą zwiastować niczego dobrego dla rynku akcji.
Na uwagę zasługiwał dziś także sentyment na niemieckim indeksie DAX - indeks wspiął sie w okolice 15 950 pkt. Wg. doniesień z Ministerstwa Gospodarki Niemiec, rząd federalny zamierza obniżyć ceny prądu dla przemysłu o 6 centów za kWh. Celem działania ma być pomoc dla energochłonnych gałęzi przemysłu dotkniętych skutkami dekoniunktury. Rozwiązanie to ma kosztować budżet federalny między 25 mld euro a 30 mld euro i trwać do 2030 roku. Sytuacje skomentował już CEO Volkswagen AG - w jego ocenie rozwiązanie pozytywnie wpłynie na siłę konkurencyjną Niemiec i zwiększy konkurencyjność narodowego przemysłu.
Uwaga inwestorów w Europie skoncentrowana była dziś głównie na danych o produkcji przemysłowej z Niemiec i indeksie sentymentów Sentix ze Strefy euro. Produkcja przemysłowa w Niemczech wypadła zdecydowanie gorzej od oczekiwań, spadając -3,4% m/m przy oczekiwaniu 1,5% spadku wobec poprzedniego 2% wzrostu m/m. Nie widać reakcji na euro, gdyż są to dane mocno opóźnione, dotyczące marca. W ujęciu rocznym mamy jednak odczyt zgodny z oczekiwaniami na poziomie 1,8% r/r przy poprzednim odczycie na poziomie 0,7%. Patrząc na powyższe dane widzimy, że produkcja przemysłowa była płaska od 2021 roku i ostatnio doświadczyliśmy odbicia, które zostało zredukowane. Spory spadek zaliczył sektor konstrukcyjny. Istnieje szansa, że nowy program dla przemysły od rządu Niemiec pośrednio wynikają z obaw o recesję.