Początek handlu dawał nadzieję na wygraną byków. Indeks otworzył się na plusie, choć zwyżka nie była zbyt duża i wynosiła 0,2 proc. Jednak niedźwiedzie zaczynały coraz mocniej dociskać i notowania mozolnie się osuwały. Po południu została przełamana bariera 2200 pkt. Później przez kilka godzin indeks poruszał się w wąskim zakresie punktowym, a wyprzedaż przyspieszyła w ostatnich minutach sesji. Ostatecznie WIG20 zamknął się na poziomie 2174 pkt, co oznacza spadek o 2,7 proc.
Liderami spadków były spółki energetyczne. Warto jednak pamiętać, że dzień wcześniej dzięki podpisaniu porozumienia między Polską a Czechami w sprawie Turowa firmy energetyczne mocno zdrożały. Inwestorzy realizowali zatem zyski i PGE czy Tauron staniały odpowiednio o 5,1 proc. i 4,3 proc.
Większość spółek w gronie blue chips spadła. Jedynie walory JSW zdrożały o skromne 0,2 proc.
mWIG40 zakończył dzień 1 proc. na minusie, a notowania pięciu firm spadły o ponad 3 proc. Najgorzej z nich poradziła sobie Grupa Azoty (-3,9 proc.).
W przypadku indeksu małych spółek wyprzedaż nie była tak dynamiczna i sięgnęła 0,2 proc. Na uwagę zasługuje m.in. Instal Kraków, który podał wstępne wyniki za ubiegły rok i zdrożał o 3,5 proc. Z kolei notowania Onde wzrosły o ponad 2 proc. Spółki zależne Polenergii zawarły z Onde umowę dotyczącą budowy farmy wiatrowej o łącznej maksymalnej mocy zainstalowanej 13,20 MW.