Na zamknięciu indeks największych firm notowanych na warszawskim parkiecie, WIG20, stracił 2,2 proc., kończąc sesję na poziomie 1841 pkt. Do jego zniżki przyczyniły się szczególnie spółki surowcowe. Większy od spodziewanego spadek zatrudnienia za Oceanem osłabił nadzieje inwestorów na szybką poprawę kondycji największej światowej gospodarki, wywołując spadki na rynkach towarowych. Cena ropy naftowej obniżyła się o prawie 4 proc., poniżej 67 dolarów za baryłkę, a miedzi o blisko 2 proc., schodząc poniżej poziomu 5 tys. dolarów za tonę.
Najmocniej ucierpiał KGHM. Jego akcje potaniały o 4,7 proc., do 79 zł. Notowania PKN Orlen zniżkowały o 4,5 proc., do 25,5 zł, a Grupy Lotos o 3,8 proc., do 19,91 zł.
W ślad za WIG20 zanurkował najszerszy wskaźnik warszawskiego rynku, WIG. Na zamknięciu czwartkowej sesji jego wartość wyniosła 30 252 pkt., o 1,4 proc. mniej niż w środę.
Dużo lepiej zachował się indeks średnich spółek mWIG40, który pozostał do końca dnia na plusie, zyskując ostatecznie 0,4 proc. Duża w tym zasługa akcji Netii, które po zwyżce o 7,8 proc., do 3,85 zł, są najdroższe od prawie szesnastu miesięcy.
Część analityków zwraca uwagę, że handel na warszawskim parkiecie w ostatnim czasie odbywa się przy stosunkowo niewielkich obrotach.