Chicago zawiodło inwestorów giełdowych

Słabsza, niż oczekiwano aktywność biznesu w rejonie Chicago mierzona przez Instytut Zarządzania Podażą (ISM) spowodowała wczoraj zwrot na rynkach akcji.

Publikacja: 01.10.2009 08:16

Chicago zawiodło inwestorów giełdowych

Foto: GG Parkiet

Indeksy, które były nad kreską, gwałtownie zanurkowały. Wcześniej inwestorów do zakupów skłaniał raport Departamentu Handlu USA, z którego wynikało, że spadek PKB za oceanem w drugim kwartale był mniejszy, niż szacowano.

W Âredniej Przemysłowej Dow Jonesa (DJIA) najmocniej taniały walory spółek American Express, Walt Disney i JP Morgan Chase. W minionym kwartale (do wtorku) wskaźnik szerokiego rynku Standard&Poor’s 500 zyskał 14 proc., po 15-proc. zwyżce w okresie kwiecień – czerwiec. Na plusie były wszystkie subindeksy branżowe, a najwięcej można było zarobić na spółkach finansowych (24 proc.) i firmach surowcowych (20 proc.).

W Europie Dow Jones Stoxx 600 miał szanse na jeszcze lepsze zakończenie kwartału, ale po południu nastroje uległy zmianie po publikacji wskaźnika ISM dla regionu Chicago. Ostatecznie wczorajszy spadek „sześćsetki” wyniósł 0,5 proc., zaś kwartalny dorobek to 18 proc. na plusie. Brytyjska spółka odzieżo-wa Marks&Spencer zjechała w dół 4 proc., gdyż spodziewa się, że 2010 rok będzie trudny. Belgijska firma farmaceutyczna UCB taniała z powodu emisji obligacji zamiennych na akcje. To trzecia spółka z branży, która w tym tygodniu zdecydowała się na takie posunięcie.

Na giełdach azjatyckich i regionu Pacyfiku w środę przeważali kupujący akcje. Wskaźnik MSCI zyskał 1,1 proc., a wrzesień był siódmym kolejnym miesiącem jego wzrostu z dorobkiem 4,1 proc. W Szanghaju główny indeks wzrósł wczoraj 0,9 proc., gdyż Ludowy Bank Chin zapowiedział, że nadal będzie prowadził „umiarkowanie łagodną” politykę pieniężną. W Tokio gwiazdą była spółka NGK Insulators, której akcje, po podwyższeniu prognozy, podrożały prawie 9 proc.

Dla notowań na rynku ropy naftowej istotne były informacje z Chin i Japonii, gdzie w ostatnich miesiącach rosła produkcja przemysłowa. Ceny tego surowca przekroczyły poziom 67 dolarów. W Nowym Jorku rano w handlu elektronicznym baryłka surowej ropy kosztowała prawie 68 USD, a wieczorem naszego czasu było 68,05 USD. W Londynie Brent kosztowała 68,15 dolara. Po raz pierwszy od dwóch miesięcy zmniejszyły się zapasy miedzi w Szanghaju i głównie ten czynnik, obok słabszych notowan dolara, spowodował zwyżkę cenw Nowym Jorku i Londynie.

W przypadku Nymex funt tego metalu w kontraktach grudniowych podrożał o 2,8 proc., do 2,8055 dolara. W Londynie cena tony miedzi podskoczyła 149 USD do 6124 dolarów. Grudniowe kontrakty na złoto na Nymex drożały 10 USD do 1004 USD, zaś dostawy natychmiastowe tego kruszcu w Londynie poszły do góry 1,1 proc. do 1001 USD. W minionym kwartale złoto podrożało ponad 8 proc. i była to największa zwyżka od pierwszego kwartału ubiegłego roku.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego