Na parkietach trwał odwrót inwestorów

W Nowym Jorku akcje taniały trzeci dzień. W pierwszej fazie piątkowych notowań najmocniej przeceniono spółki wydobywcze do czego przyczynili się analitycy banku Goldman Sachs, którzy ostrzegają, że na hamowaniu gospodarki chińskiej mogą stracić producenci metali.

Publikacja: 23.01.2010 10:50

Wojciech Zieliński, Parkiet

Wojciech Zieliński, Parkiet

Foto: PARKIET

Wcześniej tę branżę oceniali jako atrakcyjną, a obecnie ich podejście jest neutralne.

Kilkuprocentowe straty ponosili posiadacze akcji Freeport-McMoRan Copper & Gold, AK Steel Holding Corp. i U.S. Steel Corp. Taniały również walory Google’a, właściciela najpopularniejszej na świecie przeglądarki internetowej. Firma ta opublikowała rozczarowujące dane o przychodach w czwartym kwartale, które zwiększyły się mniej niż prognozowali niektórzy analitycy. W Europie inwestorzy reagowali na plan Obamy wobec banków. Mocno taniały akcje Deutsche Banku, szwajcarskiego UBS i brytyjskiego Barclays.

Notowania ICAP, największego na świecie brokera pośredniczącego w transakcjach między bankami, obniżyły się o prawie 8 proc. Możliwość spadku wolumenu transakcji zaszkodziła spółkom zarządzającym giełdami w Londynie (LSE) i Frankfurcie (Deutsche Boerse). Przecena ich walorów wynosiła odpowiednio ponad 5 i ponad 4 proc. Niemiecka Lufthansa "poleciała" w dół ponad 8 proc., gdyż jej dyrektor finansowy prognozy niektórych analityków uznał za wysokie, ponieważ nie biorą pod uwagę jak będą zmieniały się koszty paliwa i biletów.

Drożały akcje Telecomu Italia ze względu na możliwość ściślejszych związków z hiszpańską Telefoniką, a mniejsza strata jonit venture Sony Ericsson pomogła szwedzkiej firmie (Ericsson AB), której papiery drożały o 1,5 proc. Na koniec notowań europejski indeks Dow Jones Stoxx 600 miał na minusie 1,1 proc. Wcześniej jego straty były większe. MSCI Asia Pacific spadł w piątek o 1,2 proc. Tak długiej serii strat indeks ten nie miał od sześciu miesięcy.

Na rynkach surowcowych nastroje najpierw kształtował plan Baracka Obamy, który zmierza do ograniczenia aktywności banków w sferze inwestycyjnej. Prezydent chce im zabronić inwestowania na własny rachunek. Później zaznaczył się wpływ słabnącego dolara. O godz. 9 rano czasu nowojorskiego za oceanem za baryłkę ropy z dostawą w marcu płacono 75,5 dolara, 0,8 proc. mniej niż w czwartek. Wcześniej notowania osiągnęły najniższy poziom (73,33 USD) od 23 grudnia. Brent w Londynie w dostawach marcowych też osiągnęła miesięczne minimum (73,94 USD).

O 17.30 naszego czasu ceny dostaw miesięcznych na obu rynkach kształtowały się na poziomie 75,23 USD i 73,62 USD. W Londynie do 17.30 naszego czasu najniższa cena za tonę miedzi wynosiła 7194 USD, najwyższa zaś 7386 dolarów. Wieczorem było 7381,5 (+105 USD). Złoto na rynku spot w Londynie o 17.30 naszego czasu kosztowało 1096,65 USD (+3,8 USD), w ciągu dnia zaś cena zmieniała się w przedziale 1081,95-1098,63.

[link=http://www.parkiet.com/temat/39.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/surowce_komentarze.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/temat/82.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/surowce_notowania.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=8&sid=710718db8c6e8495aa97973b9609d342][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/surowce_forum.jpg][/link]

Giełda
Analiza poranna – Zawieszenie broni
Giełda
Trump ogłasza rozejm. Giełda odrabia straty
Giełda
Europa zmartwiona Bliskim Wschodem, USA natchnione gołębim Fedem
Giełda
Inwestorzy w Warszawie nie panikują, ale przeceny nie dało się uniknąć
Giełda
Analiza poranna – Kolejne zawirowaniu na ropie
Giełda
Inwestorzy w Warszawie nie panikują