Kłopoty Europy nie przestraszyły inwestorów

Znaczny spadek indeksu ZEW, mierzącego nastroje gospodarcze w Niemczech, oraz cięcie ratingów Grecji i koncernu BP w małym stopniu wpłynęły wczoraj na sytuację na giełdach Europy.

Publikacja: 16.06.2010 08:35

Kłopoty Europy nie przestraszyły inwestorów

Foto: GG Parkiet

Wiele indeksów przez większą część dnia znajdowała się na lekkim plusie. Rano się na to nie zapowiadało, ale nastrój inwestorów znacząco poprawiły informacje o ofercie, jaką medialny gigant News Corp. Ruperta Murdocha złożył spółce British Sky Broadcasting. BSkyB odrzuciła ofertę, a kurs jej akcji w Londynie rósł po tym nawet o 22 proc.

To sprawiło, że zyskiwało wiele innych zachodnioeuropejskich firm medialnych. Indeksy były ciągnięte w górę również przez banki. Ponad 3 proc. zyskiwał w Paryżu kurs Societe Generale, po tym jak bank przedstawił lepszą prognozę zysku. UBS zyskiwał po południu na giełdzie w Zurychu 1,8 proc., po tym jak szwajcarski parlament poparł umowę z USA o udostępnianiu danych Amerykanów uchylających się od płacenia podatków. Optymistyczne informacje przeważyły nad pesymistycznymi, a indeks Stoxx Europe 600 zamknął się we wtorek 0,69 proc. na plusie.

Dobry był również początek sesji za Oceanem. Indeks S&P 500 rósł około 18 o 1,2 proc. Oprócz oferty Murdocha na rynek dobrze podziałały amerykańskie dane makroekonomiczne. Indeks Fed New York, mierzący koniunkturę w przemyśle w regionie Nowego Jorku, wzrósł (piąty miesiąc z rzędu) do 19,6 pkt. To zdaniem analityków wskazuje, że ożywienie gospodarcze w USA postępuje i nie zagrażają mu jak na razie kłopoty odczuwane przez Europę. Zyskiwały więc akcje firm technologicznych, takich jak Microsoft i Dell, po tym jak International Data Corporation przedstawiła prognozę mówiącą, że w 2010 r. sprzedaż komputerów osobistych wzrośnie o 20 proc. Nowojorskie parkiety wtorkowe sesje zakończyły ponad 2-proc. wzrostami. S&P 500 zyskał 2,35 proc.

Cena ropy naftowej w Nowym Jorku wzrosła wczoraj po południu do 75,8 USD za baryłkę. Surowiec drożał, gdyż dolar tracił wobec euro. Europejska waluta umacniała się na przekór kiepskim informacjom z Europy (spadek indeksu ZEW, cięcie ratingu Grecji).

Inwestorzy przykładali więc, przynajmniej chwilowo, mniejszą wagę do kłopotów strefy euro. Bardziej interesowały ich dobre informacje nadchodzące ze spółek. Spekulowano też, jak zmieniły się w zeszłym tygodniu zapasy ropy w USA (Departament Energii przedstawi dzisiaj dane na ten temat).

Traciła jednak miedź. Cena tego metalu spadła w Londynie po południu o 1,5 proc., do 6,645 USD za tonę. Spadek ceny to skutek kiepskiego odczytu indeksu ZEW, mierzącego nastroje gospodarcze w Niemczech, przemysłowej potędze Europy.

Zyskiwało również złoto. Jego cena przed 18 wynosiła 1231,3 USD za uncję, o blisko 10 USD więcej niż dzień wcześniej. Wzrost był tłumaczony oczekiwaniami inwestorów, że euro wkrótce znowu się osłabi.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego