Szybko wykorzystali to jednak sprzedający. Postanowili pozbywać się papierów, zrażeni m.in. wieściami z koncernu 3M wytwarzającego dziesiątki produktów: od taśmy samoprzylepnej po stetoskopy i inny sprzęt medyczny, który obniżył całoroczne prognozy swoich zysków. Papiery 3M, jednego ze składników średniej Dow Jones, zostały przecenione o 4,5 proc., a tablice z indeksami giełdowymi zabarwiły się na czerwono drugi dzień z rzędu.

Choć spadki były dość umiarkowane, negatywnie wpłynęły na postawę inwestorów europejskich. Wcześniej indeksy dość ochoczo rosły, na co wpływ miały m.in. korzystne wyniki wybranych dużych europejskich firm, m.in. włoskiego Eni, France Telecom czy francuskiej Dassault Systemes, jak również informacje o poprawiających się nadal nastrojach przedsiębiorców i konsumentów w strefie euro. Po danych z rynku pracy w USA zwyżki na niektórych rynkach przewyższały 1 proc. Potem zostały jednak ograniczone o ponad połowę.

Dziś i w przyszłym tygodniu dla inwestorów zdecydowanie najważniejsze będą wieści zza oceanu. Już dziś ogłoszone zostaną dane o PKB USA?w III kwartale, natomiast we wtorek rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Fedu, które najprawdopodobniej przyniesie decyzję o wznowieniu przezeń programu skupu obligacji (tzw. quantitative easing). Zagadką pozostaje jednak skala tego programu, a w efekcie to, ile świeżych dolarów trafi do gospodarki i na rynki finansowe.

Czwartkowe osłabienie dolara związane z oczekiwaniami na decyzje Fedu przyczyniło się do zwyżki cen surowców.Miedź zdrożała o 0,5 proc., odrabiając część strat z dwóch poprzednich sesji, i kosztowała w Londynie nieco ponad 8,3 tys. USD za tonę. Są podstawy, aby drożała nadal, gdyż do protestów przygotowują się pracownicy chilijskiej kopalni Collahuasi, a na rynek wprowadzane są nowe fundusze oparte na miedzi.Ceny złota rosły wczoraj o 0,9 proc., do 1335 USD za uncję. Słabiej zachowywały się jednak notowania ropy, która w Nowym Jorku staniała poniżej 82 USD za baryłkę.

Nie kończy się hossa na towary pochodzenia spożywcze i rolne. Ceny cukru podskoczyły wczoraj o 3 proc. i były najwyższe od ośmiu miesięcy, kawy robusta osiągnęły w Londynie poziom najwyższy od dwóch lat, natomiast ryżu na rynku chicagowskim szły w górę już 13. sesję z rzędu.Te ostatnie od końca czerwca podskoczyły już o 57 proc., m.in. ze względu na cieplejszą pogodę w USA (są czwartym największym eksporterem ryżu na świecie), mogącą ograniczyć amerykańskie zbiory.