Zazieleniło się także na innych europejskich giełdach choć podobnie jak w przypadku Warszawy wzrosty nie są zbyt imponujące. Zmiany są na tyle nieduże przez co niedźwiedzie wciąż mogą wierzyć, że w kolejnych godzinach handlu sytuacja odwróci się na ich korzyść.
Niewielkie zmiany zanotowały wczoraj amerykańskie indeksy. Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,18 proc. Do niecodziennej sytuacji doszło na indeksie S&P 500. Poniedziałkową sesję zakończył on na tym samym poziomie co w piątek. Jak podkreślają analitycy niewielkie ruchy nie są wielkim zaskoczeniem. Ich zdaniem inwestorzy znajdują się obecnie na rozdrożu: część z nich nie chce kupować juz akcji spodziewając się korekty, inni z kolei wierzą, że to jeszcze nie koniec wzrostów.
Niewielkie zmiany to nie tylko domena Stanów Zjednoczonych. Również japoński Nikkei zanotował symboliczną zmianę. Stracił niecałe 0,2 proc.
Czym dziś będą żyli inwestorzy? Z danym makroekonomicznych gracze z pewnością zwrócą uwagę na odczyt niemieckiego indeksu ZEW. Dziś także poznamy dane o produkcji przemysłowej w strefie euro. Z polskich danym poznamy informacje o podaży pieniądza.
Dziś poznaliśmy wyniki finansowe kolejnych spółek. Przed sesją osiągnięciami I kw. pochwaliła się między innymi PGNiG. Zysk netto przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł 1073 mln zł. To zdecydowanie lepiej niż przed rokiem, a także lepiej od prognoz analityków.