Paneuropejski indeks stoxx 600 stracił dziś lekko 0,03 proc. Giełdom w Europie zaciążyły rozczarowujące wyniki spółek i słabe dane zza Oceanu. Do zniżek silnie przyczynił się szwajcarski ubezpieczyciel Zurich, który stracił 3,3 procent w reakcji na publikację gorszych od oczekiwań wyników. Słabsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy i mieszkaniowego nasiliły obawy inwestorów o globalną gospodarkę, jednak nie tracą oni wiary w to, że banki centralne będą kontynuowały działania na rzecz wsparcia wzrostu.

Seria rozczarowujących danych z USA uświadomiła inwestorom, że amerykańska gospodarka wciąż jest w trudnej sytuacji, co zmniejszyło oczekiwania, że Fed wkrótce wycofa swoje wsparcie. Liczba nowych bezrobotnych wzrosła w ubiegłym tygodniu najsilniej od pół roku, co źle wróży gospodarce, w którą uderzyły cięcia budżetowe. Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wzrosła o 32 tys. wobec poprzedniego tygodnia i wyniosła 360 tys.

Z odrębnych danych wynika, że spadek cen benzyny przyczynił się do wyhamowania inflacji w USA w kwietniu do najniższego poziomu od przeszło czterech lat. Liczba nowych inwestycji budowlanych zaś gwałtownie spadła.

Z kolei obrazujący kondycję gospodarczą w amerykańskich stanach Pensylwania, New Jersey i Delawere indeks Fed z Filadelfii spadł w maju do -5,2 pkt. z 1,3 pkt. w kwietniu. Wartość indeksu powyżej zera sygnalizuje rozwój sektora przetwórczego, co uważane jest za równoznaczne ze wzrostem gospodarczym. Spadek poniżej tego poziomu sygnalizuje spowolnienie.

Na finiszu główne indeksy europejskich parkietów nie odnotowały znaczących zmian. Brytyjski indeks FTSE 100 na zamknięciu sesji spadł o 0,09 proc., do 6.687,80 pkt. W Paryżu indeks CAC 40 stracił 0,08 proc. i wyniósł 3.979,07 pkt. Spadkom oparła się giełda we Frankfurcie, gdzie indeks DAX wzrósł o 0,09 proc. i wyniósł 8.369,87 pkt.