Niezły poprzedni tydzień, gdy indeksy warszawskiej giełdy odrabiały w szybkim tempie spadki z początku miesiąca, tchnął w inwestorów nadzieję, że wkrótce nasz parkiet spróbuje zaatakować szczyty obecnej hossy.
Taki scenariusz wydaje się bardzo prawdopodobny. Na rynku widać zapał do nabywania akcji. Polacy przynoszą coraz więcej pieniędzy do funduszy akcyjnych choć jeszcze do niedawna preferowali fundusze bezpieczniejsze. Ma to odbicie we wzroście wycen mniejszych spółek i indeksów, które analizują ich ruch, czyli mWIG 40 i sWIG 80. O ile przez prawie cały zeszły rok oba indeksy zachowywały się gorzej niż WIG 20 to w tym roku prezentuje się od niego znacznie lepiej. Inwestorzy próbują szukać firm, które nie zostały jeszcze „ograne” i mają potencjał wzrostu. Duże spółki poszły nieco w odstawkę co wynika z planowanych zmian w systemie emerytalnym, które skutkowały będą zubożeniem OFE. „Emeryci” swoją aktywność na GPW koncentrują na największych przedsiębiorstwach. Po zmianach w systemie zabraknie zatem paliwa do pompowania notowań dużych spółek chyba, że ciężar ten wezmą na siebie zagraniczni inwestorzy.
Mimo pozytywnych nastrojów poniedziałkowa sesja powinna mieć neutralny przebieg. Brak notowań w Stanach Zjednoczonych (tamtejsza giełda świętuje rocznicę urodzin Martina Luthera Kinga) nie będzie ułatwiał inwestorom zajmowania pozycji na rynkach. Brakowało będzie również jakichkolwiek danych makroekonomicznych, które mogłyby wskazać inwestorom kierunek, w którym podążały będą giełdy. Dlatego prawdopodobnie najważniejszym wydarzeniem, którego jednak przełożenie na GPW jest znikome, pozostanie podwyżka stóp procentowych w Chinach. Parkiet w Szanghaju zareagował na tę informację przeszło 3-proc. przeceną. Giełda w Hongkongu spadła już jednak tylko o 0,5 proc. ale tokijska minimalnie zyskała na wartości.
Sesja w Warszawie rozpoczęła się na poziomach zbliżonych do piątkowych zamknięć. Jednak już po kilku minutach kontrolę nad rynkiem przejęły byki. Indeks WIG 20 na otwarciu spadał o 0,12 proc. i znalazł się na poziomie 2701 pkt. WIG zniżkował o 0,04 proc. do 47232 pkt. Indeksy mniejszych firm mWIG 40 i sWIG 80 zwyżkowały odpowiednio o 0,01 proc. i 0,36 proc. Z dużych spółek dobrze radzi sobie PGNiG. Analitycy Unicredit wystawili rekomendację „kupuj” dla papierów gazowego koncernu. Najsłabiej wypada Lotos tracący niespełna 0,5 proc. Z mniejszych firm nieźle, podobnie jak w piątek, radzą sobie spółki chemiczne. Ponad 5 proc. rośnie Apator bo ma szanse na olbrzymie zlecenie na wymianę liczników, którego wartość może sięgnąć miliarda złotych.
Na innych parkietach europejskich sesje również rozpoczęły się bardzo spokojnie. Giełda w Paryżu rosła o 0,02 proc. Parkiety we Frankfurcie i Londynie otworzyły się na tym samym poziomie na jakim zakończył handel w piątek.