Indeks największych spółek rósł tuż po starcie o 1 proc. i o przeszło 30 pkt przekraczał istotny dla inwestorów poziom 2700 pkt. Po kwadransie zwyżka stopniała jednak do 0,5 proc. (2718 pkt). W tym samym momencie WIG zyskiwał 0,4 proc., natomiast jeszcze słabiej spisywały się wskaźniki małych i średnich spółek.
Przed rozpoczęciem handlu inwestorów bardzo pozytywnie zaskoczył Bank Millennium. Ogłosił, że zarobił w minionym roku 326 mln zł, podczas gdy średnia prognoz wskazywała na wynik netto 289 mln zł. Akcje Millennium, wchodzącego w skład mWIG40, drożały tuż po starcie sesji o ponad 3,5 proc.
Pierwszy dzień nowego miesiąca jak zwykle stoi pod znakiem publikacji najnowszych odczytów indeksów PMI dla przemysłu. Na początek poznaliśmy dane z Chin, które okazały się niejednoznaczne. Publikowane są tam dwa konkurencyjne indeksy PMI – ten oficjalny, liczony przez Narodowe Biuro Statystyki i Chińską Federację ds. Logistyki i Zakupów, spadł z 53,9 do 52,9 pkt, natomiast drugi, liczony przez bank HSBC, wzrósł z 54,4 do 54,5 pkt.
Odczyty pozostały więc bez większego wpływu na azjatyckie giełdy, gdzie obserwowano dziś niewielkie zwyżki. W dużej mierze były one pochodną wczorajszych rozstrzygnięć na Wall Street, gdzie indeksy urosły po 0,5-0,8 proc.
PMI dla Polski ukazał się równocześnie ze startem notowań na GPW. Analitycy spodziewali się odczytu minimalnie gorszego od poprzedniego (56,2 pkt, względem 56,3 pkt za grudzień), tymczasem w rzeczywistości indeks spadł znacznie mocniej, do 55,6 pkt.