Miedź miniony tydzień zakończyła spadkiem ceny o 4,9 proc., do poziomu najniższego od pięciu miesięcy. Taniały zresztą wszystkie surowce od soi po ropę naftową, w wyniku czego indeks GSCI obliczany przez Standard & Poor’s, a składający się z cen 24 surowców stracił 11 proc., najwięcej od grudnia 2008 r. Z rynku w ciągu tygodnia wyparowało 99 mld USD.
Pod koniec wczorajszych notowań na Londyńskiej Giełdzie Metali za tonę miedzi z dostawą za trzy miesiące płacono 8873 USD w porównaniu z 8830 USD na piątkowym zamknięciu i 9350 USD na pierwszej sesji minionego tygodnia.
Rynki surowcowe dyskontowały piątkowy raport o wzroście zatrudnienia w USA, a także wczorajszą informację o rekordowym eksporcie z Niemiec. Baryłka ropy Brent na londyńskiej ICE kosztowała 111,95 USD w porównaniu
ze 109,13 USD na piątkowym zamknięciu.
Na największych zachodnioeuropejskich giełdach akcji dominowały spadki kursów, co spowodowało, że drugi tydzień maja zaczął się tam na czerwono. Najbardziej spadł indeks w Madrycie, a najmniej w Sztokholmie.