Mieszane nastroje giełdowych inwestorów

Wtorkowa sesja była trzecią z rzędu, na której indeks WIG zyskiwał na wartości. Indeks największych spółek WIG 20 zakończył jednak dzień pod kreską

Aktualizacja: 26.02.2017 16:26 Publikacja: 23.08.2011 18:41

Mieszane nastroje giełdowych inwestorów

Foto: Fotorzepa, Szymon Laszewski Szymon Laszewski

Początek wtorkowych notowań na GPW nie wyglądał zbyt dobrze. Rynek zaczął dzień na czerwono. Szybko jednak kontrolę nad rynkiem przejęli kupujący i indeksy wspięły się ponad 1 proc. powyżej zamknięć z poprzedniego dnia.

Euforia inwestorów trwała tylko kilkadziesiąt minut, do czasu, gdy na rynek trafiły dane dotyczące gospodarki eurolandu w sierpniu. Wskaźnik nastrojów (PMI) dla strefy euro spadł do 49,7 pkt. Był zatem najniższy od 23 miesięcy co kiepsko rokuje na kolejne miesiące i kwartały. Odczyt poniżej 50 pkt. świadczy bowiem o tym, że europejska gospodarka przestała rosnąć. Z drugiej strony jednak wskaźnik okazał się nieco lepszy od prognoz, które mówiły, że spadnie do 49,5 pkt. Czarę goryczy przelały jednak dane z Niemiec. Indeks nastrojów niemieckich inwestorów (tzw. ZEW) wyniósł w sierpniu -37,6 pkt. Prognoza mówiła, że wyniesie -25 pkt.

W reakcji na słabe dane makroekonomiczne inwestorzy w Warszawie zaczęli sprzedawać akcje co skutkowało tym, że po południu indeksy znalazły się pod kreską. Spadki nie były jednak duże. Swoim zachowaniem GPW dość wiernie kopiowała inne parkiety z naszego kontynentu choć na parkietach w Londynie czy Frankfurcie spadki były mniejsze.

Ostatnie dwie godziny notowań upłynęły na GPW pod znakiem mozolnego odrabiania strat. Szerokiemu rynkowi udało się, rzutem na taśmę, wyjść nawet plus do czego przyczyniły się duże zlecenia kupna w ostatniej części sesji. Gracze nie przestraszyli się słabych danych z amerykańskiego rynku nieruchomości, zwłaszcza że zostały zignorowane przez inwestorów zza wielkiej wody. W sierpniu Amerykanie  kupili 298 tys. domów na rynku wtórnym czyli 0,7 proc. mniej niż w lipcu. Prognozy mówiły, że nabywców znajdzie 310 tys. lokali.

Na koniec dnia WIG zwyżkował o 0,02 proc. do 39557 pkt. WIG 20, za sprawą słabej postawy PGNiG i Tauronu, stracił jednak 0,24 proc. i zatrzymał się na poziomie 2299 pkt. Najlepiej radził sobie indeks średnich firm mWIG40 (m.in. za sprawą 5,6-proc. wzrostu kursu Petrolinvestu i 1,4-proc. zmianie CD Projekt Red), który zwyżkował o 0,34 proc. do 2266 pkt.

Właściciela na warszawskim parkiecie zmieniły we wtorek akcje za 830 mln zł czyli za 25 proc. więcej niż w poniedziałek. Niewielka aktywność inwestorów wynikała z oczekiwania na piątkowe wystąpienie Bena Bernanke, szefa amerykańskiej rezerwy federalnej, który ma przedstawić kierunki polityki gospodarczej i pieniężnej USA na najbliższą przyszłość. Jeśli Fed zdecyduje się znowu pompować pieniądze w gospodarkę, giełdy mają szanse na kilka miesięcy złapać oddech. Scenariusz negatywny oznacza pogłębienie spadków.

Póki co na rynkach światowych (choć w Warszawie w mniejszym stopniu) zdają się przeważać optymiści. Optymistów nie brakuje też na rynkach walutowych. Euro kosztowało we wtorek po południu 4,1560 zł. Frank szwajcarski 3,66 zł a dolar amerykański 2,8860 zł. To oznacza, że złoty zyskał wobec każdej z wymienionych walut po 1-2 grosze w porównaniu z poniedziałkiem.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego